W bazylice trzebnickiej 16 stycznia rusza nowe wydarzenie modlitewne. Wieczór uwielbienia to forma, która przywędrowała do grodu św. Jadwigi z Oławy.
Źródła pomysłu o Jadwiżańskim Wieczorze Uwielbienia należy szukać w marcu 2020 roku, kiedy to niespodziewanie odkryto w sanktuarium doczesne szczątki św. Jadwigi Śląskiej. Przy renowacji sarkofagu św. Jadwigi natrafiono nieoczekiwanie na trumienkę z relikwiami. Wszystko działo się w pandemii koronawirusa i miało swój wymiar symboliczno-duchowy. Jak wiemy, patronka Śląska i archidiecezji wrocławskiej szczególną troską obdarzała chorych, potrzebujących i ubogich.
- W naszej wspólnocie salwatoriańskiej doszliśmy do wniosku, że warto wokół Jadwigi, której tak bardzo zależało na potrzebującym bliźnim, organizować różnego rodzaju inicjatywy modlitewne w tym trudnym epidemicznym czasie. Ks. Adam Bilski z Oławy przekonał mnie, że rzeczywiście należy zrobić kolejny krok w związku z odkryciem relikwii i tym, jak to się łączy z życiorysem świętej. Przecież ona oddawała się modlitwie wieczorami, a także nocą, więc postanowiliśmy zorganizować uwielbienie - mówi ks. Piotr Filas SDS, proboszcz i kustosz bazyliki trzebnickiej.
Kapłan zdaje sobie sprawę, że tego typu wydarzenia cieszą się popularnością w innych miastach. - Ludzie zbierają się np. wokół postaci św. Szarbela, dlaczego nie mieliby modlić się w ten sposób przez wstawiennictwo św. Jadwigi? Skoro okryliśmy jej doczesne szczątki w czasie pandemii, to warto kłaść akcent na modlitwę o uzdrowienie. Korzystamy z doświadczeń innych parafii, ale też budujemy swoją konwencję jadwiżańską - dodaje salwatorianin.
Całość rozpocznie się 16 stycznia o godzinie 20 Mszą świętą. Po Eucharystii konferencję dialogowaną pt. "Kościół na brzytwie" wygłoszą ks. Filas i ks. Bilski.
- Temat to prowokacja połączona z niespodzianką. Postanowiliśmy wsadzić z ks. Adamem kij w mrowisko, ale to będzie twórczy kij, bez lukrowania. Z realnym wejściem w słowo Boże, ale też w rzeczywistość, w której przyszło nam żyć - zapowiada ks. Piotr.
O godz. 21.15 zaplanowano uwielbienie, które poprowadzi specjalny zespół. W czasie śpiewu na chwałę Pana nastąpi modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała oraz prośba o uwolnienie od zła. Na koniec każdy otrzyma indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem oraz relikwiami św. Jadwigi.
Jadwiżański Wieczór Uwielbienia z założenia ma być inicjatywą cykliczną, ale na razie nie wiadomo, z jaką regularnością będzie organizowany. Salwatorianie szukają dogodnych terminów, bo zdania są podzielone. Zakonnicy będą pytać też wiernych o opinie.
- Wszystko zależy od chęci parafian i trzebniczan. Nie wiemy tak naprawdę, co z kolejnymi restrykcjami pandemicznymi. Może następne uwielbienie przygotujemy przy okazji Wielkiego Postu, potem kolejne w okresie wielkanocnym. Jeżeli się to przyjmie i ludzie odpowiedzą pozytywnie swoją frekwencją, myślę, że raz w miesiącu to dobry odstęp, ale nie chcę nic deklarować. Czas pokaże i te terminy się wyklarują - puentuje proboszcz.