W kościele pw. Opatrzności Bożej odbyła się promocja książki o s. Leonii Nastał pt. "Sekret świętości". Autorka Agnieszka Bugała wraz z bp. Jackiem Kicińskim przybliżyli postać niezwykłej polskiej zakonnicy i mistyczki.
Książka odkrywa sekret świętości mistyczki, do której przez kilka lat mówił sam Jezus. S. Leonia Nastał jest służebnicą Bożą.
Od 1976 roku toczy się jej proces beatyfikacyjny. Polska zakonnica żyła w latach 1903-1940. Urodziła się w Starej Wsi na Podkarpaciu i tam też wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.
Reporterska biografia "Sekret świętości" odkrywa przed czytelnikami drogę niemowlęctwa duchowego, które Jezus przekazuje s. Leonii w mistycznych rozmowach. To niezwykła wizja Bożego Narodzenia i spojrzenia na niemowlę Jezus przez pryzmat krzyża, a w Ukrzyżowanym uwielbienie Dzieciątka.
Jeżeli wejdziesz na drogę niemowlęctwa, upodobnisz się najbardziej do Jezusa w hostii - do niemowlęcia Bożego w żłóbku - powiedział Jezus do polskiej zakonnicy.
8 stycznia 1937 roku, gdy w drugą oktawę uroczystości Bożego Narodzenia, Pan Jezus pozwala przeżyć Leonii Nastał Jego pierwsze chwile w stajence, przenosząc ją do Betlejem.
- To przed nią Jezus odsłania tajemnicę swego niemowlęctwa i zobowiązuje ją do opowiedzenia o niej światu. Nazywa to najkrótszą drogą do świętości - mówiła Agnieszka Bugała.
Wrocławska dziennikarka i pisarka podkreślała codzienny heroizm s. Leonii, która od najmłodszych lat żyła w zgodzie z prawdami Ewangelii, i w pokorze oraz oddaniu kochała ponad wszystko Boga.
- Już w wieku 3 lat oświadczyła, że chciałaby zostać "żakonniczą". Jeszcze nawet nie umiała dobrze wypowiedzieć tego słowa. Kiedy kilka lat później ojciec zapytał ją, kim chciałaby być, bez wahania odparła: "świętą!" - stwierdziła A. Bugała.
Zaznaczyła, że na pobożność Marii Nastałówny, a potem s. Leonii miało wpływ wychowanie katolickie a także formacja religijna jezuitów, obecnych w Starej Wsi.
- Przez książkę p. Agnieszki poznałem lepiej s. Leonię. Zachwyciła mnie jej konsekwentna, choć niełatwa droga do świętości. Jak Pan Jezus kogoś powołuje, to go sam na drogę pakuje, czyli go wyposaża w odpowiednie cechy - mówił bp Jacek Kiciński, który napisał wstęp do książki "Sekret świętości".
Podkreślał łączność duchową postaci s. Leonii z postacią św. s. Faustyny Kowalskiej. Obie polskie zakonnice żyły w tych samych czasach. S. Faustyna była 2 lata młodsza.
Biskup dodał także, iż z rozmów z Jezusem można wydobyć ważny rachunek sumienia dla osób konsekrowanych. Jezus do s. Leoni skierował kilka niezwykle ważnych uwag dotyczących życia zakonnego.
- Siostra Leonia może być świetnym wzorem dla osób, które rozważają pójście drogą powołania zakonnego. Polska mistyczka napotkała wiele trudów - brak zgody ojca, pochodzenie z bardzo ubogiej rodziny, czyli brak wiana, a także wrodzona nieśmiałość. Wiemy jednak, że przez wierność i cierpliwość wobec Bożego planu udało jej się w wieku 22 lat wejść na zakonną ścieżkę i nią kroczyć do świętości - dodał bp J. Kiciński.
Motywem przewodnim życia s. Leonii Nastał były jej słowa "Uwierzyłam miłości". Tak rozpoczynają się notatki w jej obszernym dzienniku.
Książka "Sekret świętości" ukazała się nakładem wydawnictwa Esprit.