Decyzja o zwolnieniu go z obowiązków zapadła kilkanaście dni temu. Ze względu na dobro byłego już rektora, nie została upubliczniona. - Uważam, że pisanie o czyimś stanie zdrowia nie jest dziennikarstwem najwyższych lotów - mówi w nawiązaniu do dzisiejszej publikacji "Gazety Wyborczej" ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej.
Ks. Kowalski podkreśla, że każdy człowiek w takiej sytuacji jaka zaistniała, ma prawo do prywatności.
- Decyzja o zwolnieniu ks. Kacpra Radzkiego z obowiązku rektora seminarium została podjęta po rozmowie zainteresowanego z arcybiskupem i wiąże się z tym, iż w najbliższym czasie ksiądz rektor będzie musiał zadbać o swoje zdrowie - podkreśla.
Dodaje, że z tym właśnie wiąże się brak możliwości wypełniania obowiązków rektora. - Do czasu powrotu do pełni sił ks. Radzki otrzymał możliwość zamieszkania w Domu Księży Emerytów, a jego obowiązki przejął jeden z przełożonych seminarium - wyjaśnia.
Ks. R. Kowalski podkreśla również, że w najbliższym czasie abp Józef Kupny mianuje następcę ks. Kacpra Radzkiego.