We wrocławskim seminarium odbyło się spotkanie dla koordynatorów procesu synodalnego w parafiach archidiecezji wrocławskiej. - Naszym zadaniem jest słuchanie którymi ścieżkami Bóg chce nas poprowadzić - mówił podczas nabożeństwa otwierającego wydarzenie ks. Adam Łuźniak.
Celem spotkania była wymiana doświadczeń po to, by proces synodalny jeszcze bardziej upowszechnić w parafiach i znaleźć sposoby jak do włączenia się w w ten proces zachęcić tych, którzy jeszcze się nie wypowiedzieli.
Przewodniczący sekretariatu synodalnego w archidiecezji wrocławskiej zaznaczył, ze podczas spotkań w parafiach możemy spotkać ludzi, którzy w naszych wyobrażeniach są nam wręcz obcy, albo reprezentują środowiska, których nie znamy. - Pewnie prowadzi nas Duch. Zaproszeni przez Boga, wsłuchani w Jego wolę i głos Kościoła, chcemy podejmować tę inicjatywę - mówił. Punktem wyjściowym do rozważań był fragment z Dziejów Apostolskich o spotkaniu Korneliusza z Szymonem Piotrem.
We wstępie do zasadniczej części spotkania ks. Adam Łuźniak przypomniał czym jest synod, wytłumaczył jego źródłosłów. - Chrześcijanie mieli zawsze świadomość, że idą razem, niezależnie jak daleko geograficznie byli od siebie oddaleni - zwrócił uwagę. Podkreślił, że dziś to chodzenie razem nie jest zawsze wyczuwalne. - Niektórzy idą razem - są aktywni we wspólnocie - a inni "dają się nieść" razem. Są grupy zaangażowane, ale są też tacy, którzy z jakiegoś powodu odchodzą na peryferie lub nie są zainteresowani aktywnością - przekonywał. Wyjaśniał, że Ojciec Święty proponuje nam rozbudzenie w Kościele tego poczucia, że idziemy razem, a nie każdy z osobna. Franciszek zachęca, by wspólnie słuchać co Duch Święty mówi do Kościoła dziś w kontekście życia w Kościele.
- Ojciec Święty stawia nam pytania dotyczące tego jak przezywamy nasza wspólną drogę, co nam przeszkadza, ale też co nam pomaga iść razem, przeżywać wspólnotowość naszej parafii - dodał. Podkreślił, że chodzi o to, aby najpierw słuchać Boga, modlić się, a później słuchać człowieka, nie szukać gotowych rozwiązań, ale słuchać, bo za pośrednictwem drugiego człowieka często przemawia do nas Bóg. - Czasem dzieje się to - paradoksalnie - za pośrednictwem najsłabszego, przypadkowo pojawiającego się we wspólnocie, Bóg mówi - zaznaczył ks. A. Łuźniak.
Ks. Bartłomiej Kłos mówił następnie o schemacie spotkań synodalnych. Podkreślił, że punktem wyjściowym jest zawsze fragment Pisma Świętego i modlitwa. - Dopiero później przechodzimy do szczegółowych obszarów, które w vademecum przekazanym nas przez Franciszka są jasno określone. Jest ich dziesięć. Odpowiedzi na nie pomagają nam rozeznać na jakie drogi dzisiaj nas Duch Święty woła, gdzie nas prowadzi, w jaki sposób mamy Jego słuchać i realizować konkretnie, w naszym życiu Jego natchnienia - mówił. Przekonywał, że najważniejsze jest, by każdy kto przyjdzie na takie spotkanie mógł się wypowiedzieć i miał poczucie, że jest wysłuchany.
Uczestnicy spotkania dla koordynatorów procesu synodalnego w parafiach po wprowadzeniu podzieleni zostali na mniejsze grupy, w których dzielili się swoimi doświadczeniami z trwającego synodu według czterech zagadnień:
Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą w kaplicy seminaryjnej.
Więcej o wnioskach, którymi dzieli się uczestnicy przeczytacie w nr 7 "Gościa Wrocławskiego" z datą 13 lutego.