Nowy numer 17/2024 Archiwum

"Bardzo kocham to miejsce. Zdecydowałabym się prawie na wszystko, żeby pomóc Arce"

Nigdy nie widziałam siebie w roli modelki ze względu na niepełnosprawność - mówiła Dorota Tyndyk, osoba z niepełnosprawnością, która podzieliła się niezwykłym wyznaniem podczas wernisażu wystawy "Po prosu Piękni".

W Galerii Impart we Wrocławiu odbył się wernisaż wystawy pt. ""Po prostu Piękni" składającej się ze zdjęć i z twórczości osób z niepełnosprawnością intelektualną. Cała ekspozycja nawiązuje do grudniowej gali "Po prostu Piękni" organizowanej przez wrocławską wspólnotę L'Arche.

Oprócz zdjęć z grudniowego pokazu mody, który był częścią gali charytatywnej, na wystawie można zobaczyć prace podopiecznych fundacji L'Arche, które stworzyli w pracowni terapeutycznej "Konwalie" oraz w ramach projektu „Connect us - wspólnego działania ponad barierami” we współpracy z Centrum Kultury Agora.

- Cieszymy się, że twórczość osób z niepełnosprawnością przyciągnęła tak wielu. To dla nas coś wyjątkowego i radosnego - mówiła podczas wernisażu Joanna Stasieńko z fundacji L'Arche Wspólnota we Wrocławiu

Z kolei Dorota Tyndyk we wzruszający sposób opowiedziała o swoim osobistym doświadczeniu charytatywnej gali.

- Od samego początku wiedziałam, że będzie to profesjonalny pokaz mody. Mieliśmy wiele prób, które nam przysporzyły wiele radości, ale i emocji. Z kolegami i z koleżankami oraz asystentami z Arki, staraliśmy się bardzo, żeby to wszystko pięknie i niesamowicie wypadło. To, co mnie bardzo dotknęło, to zgranie grupy. Ja nigdy siebie nie widziałam w roli modelki z racji niepełnosprawności i gabarytów, natomiast chętnie wzięłam udział i cieszyłam się, że mogę coś zrobić dla swojej fundacji. Bardzo kocham to miejsce. Zdecydowałabym się prawie na wszystko, żeby pomóc Arce. Jestem osobą bardzo nieśmiałą, więc wyjście na scenę było dla mnie stresującym doświadczeniem. Miałam profesjonalny makijaż i profesjonalną fryzurę. Musiałam pokonać wszystkie swoje lęki, żeby odpowiednio wystąpić. Otrzymałam piękną kreację. Wtedy inaczej spojrzałam na siebie. Poczułam się bardziej kobieco i wyjątkowo. Wszyscy wiedzieliśmy, że bierzemy udział w czymś nietuzinkowym. Życzę wszystkim wielu wrażeń podczas oglądania wystawy - opowiadała Dorota, podopieczna wrocławskiej wspólnoty L'Arche.

podczas wernisażu były występy muzyczne, ale także krótkie przedstawienie teatralne.
Zobacz galę charytatywną z pokazem mody:

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy