W Światowy Dzień Małżeństwa po raz drugi w archidiecezji wrocławskiej zorganizowano międzywspólnotową modlitwę małżonków, którzy odnowili na Mszy św. przyrzeczenia małżeńskie.
Eucharystii niedzielnej w parafii pw. św. Michała Archanioła na wrocławskim Ołbinie przewodniczył ks. Jan Gondro SDB.
- Rodzina Bogiem silna to także małżeństwo Bogiem silne. Małżeństwo jest kwintesencją życia ludzkiego i jego powołania. Odpowiadamy na zaproszenie Boga, aby miłować się wzajemnie. Istotą tego spotkania nie jest dzień małżeństwa ale sam Chrystus. Dla Niego się gromadzimy i Jego zapraszamy do codziennego życia - mówił w homilii ks. Adam Błaszczyk, wikariusz z parafii pw. Trójcy Świętej na wrocławskich Krzykach.
Jak informował, od prawie 40 lat na świecie obchodzony jest Dzień Małżeństwa, który do Polski dotarł ze Stanów Zjednoczonych.
- W naszej diecezji nie jest jeszcze bardzo rozpowszechniony. Dopiero w tamtym roku bp Andrzej Siemieniewski odprawił po raz pierwszy uroczystą Mszę świętą połączoną z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich. Potrzebujemy takich spotkań, podczas których będziemy budować jedność i gromadzić się wokół Chrystusa - tłumaczy ks. A. Błaszczyk.
Przypomniał słowa papieża Franciszka, który apelował do rodzin, że miłość Chrystusa może przywrócić małżonkom radość ze wspólnego podążania. Mężczyzna uzupełnia kobietę, a kobieta mężczyznę. Kocham cię i dlatego sprawiam, że jesteś bardziej kobietą. Kocham cię i dlatego sprawiam, że jesteś bardziej mężczyzną.
Ojciec Święty podkreśla, że małżeńska podróż nie jest łatwa, często wymagająca i trudna, bo takie jest życie. To normalne, że małżonkowie się kłócą, ale papież radzi im, by nigdy nie kończyli dnia bez pogodzenia się. Małżeństwo to symbol realnego życia, a nie fantastyka.
Ks. Adam w homilii mówił także o tradycji w niektórych państwach, kiedy na ślubie kapłan wręcza małżonkom krzyż. Nie znak hańby, ale nadziei, miłości i ofiary z samego siebie.
- Módlmy się za małżeństwa, które przeżywają trudności i kryzysy, które nie potrafią się pojednać. Gdy zajrzymy do statystyk, małżeństwa kościelne rozpadają się jedno na trzy, cywilne zaś dwa na trzy. Dlatego tak ważne jest, by małżeństwo było Bogiem silne. Patrzymy na swoją codzienność przez pryzmat wiary, miłości i przebaczenia. Niech zaproszenie Boga do mojej relacji, do życia będzie odnowieniem tego, co trudne. Na nowo odkryjmy piękno sakramentu małżeństwa - zachęcał kaznodzieja.