- To nie organizacja, ale doświadczenie. Nie powinno się mówić "należę do Odnowy w Duchu Świętym", ale raczej "doświadczam Odnowy w Duchu Świętym" - mówił w parafii pw. NMP Bolesnej we Wrocławiu przy ul. Tatarakowej znawca historii ruchu charyzmatycznego w Polsce.
Jeśli masz teraz 15-16 lat, spotkałeś Jezusa, przyjąłeś chrzest w Duchu Świętym, wiedz, że to ma znaczenie – mówił do młodzieży z Kompanii Jonatana Marek Nowicki, współautor książki "Upili się młodym winem. Początki Odnowy w Duchu Świętym w Polsce (1975–1979)". – Nie słuchaj ludzi, którzy twierdzą: „przejdzie ci, to tylko emocje…”. Mam 52 lata. Gdy umarła moja mama (miałem wtedy 47 lat), przeżyłem kryzys wiary, ale Bóg upomniał się o mnie. Nie wiem, czy byłbym dziś w Kościele, gdyby nie to, że jako 15-latek przeżyłem nawrócenie, przyjąłem Jezusa za swego Pana i Zbawiciela, przeżyłem Chrzest w Duchu Świętym.
Zdjęcia:
Marek Nowicki opowiadał o początkach ruchu charyzmatycznego w Polsce – związanych z ks. Franciszkiem Blachnickim i ks. Bronisławem Dembowskim, o wydarzeniach w Murzasichlu w lipcu 1975 r., gdzie odbywały się rekolekcje Ruchu Światło–Życie.
Mówił o charyzmatycznym ruchu – „strumieniu łaski Ducha Świętego” – także poza Kościołem katolickim; tłumaczył znaczenie powołanej w 2019 r. przez papieża Franciszka „Charis” – instytucji, a raczej „służby”, która ma koordynować działalność wspólnot charyzmatycznych w Kościele katolickim, proponować formację, pobudzać do budowania jedności, do zaangażowania w ekumenizm. Więcej TUTAJ i TUTAJ
– Ludzie są zgorszeni tym, że jako chrześcijanie jesteśmy podzieleni, że się kłócimy. Powinniśmy widzieć we wszystkich chrześcijanach braci i siostry w Chrystusie, wspólnie Go głosić – podkreślał, zaznaczając, że nie ma to oznaczać utraty katolickiej tożsamości.
Mówiąc o przyszłości Odnowy Duchu Świętym, wskazał budowanie jedności w Duchu Świętym i prowadzenie do chrztu w Duchu Świętym – który nie jest oczywiście chrztem w znaczeniu sakramentalnym, ale doświadczeniem nawrócenia, otwarcia na działanie Ducha Świętego.
M. Nowicki przekonywał, że należy zmienić sposób myślenia o Odnowie w Duchu Świętym. – Jest ona łaską daną całemu Kościołowi, to łaska Pięćdziesiątnicy, łaska Zielonych Świąt. Dzięki niej nauczyciel ma być lepszym nauczycielem, ksiądz lepszym księdzem, kierowca autobusu lepszym kierowcą autobusu, członek koła różańcowego lepszym jego członkiem – stwierdził. – Odnowa w Duchu Świętym to nie organizacja, ale doświadczenie. Nie powinno się mówić „należę do Odnowy w Duchu Świętym”, ale raczej „doświadczam Odnowy w Duchu Świętym”. Ona powinna dotknąć całą parafię, wszystkie wspólnoty.