- Modlitwa o pokój to nasza wspólna sprawa - przekonują organizatorzy nabożeństwa, które w najbliższą sobotę o 18.00 odbędzie się w katedrze greckokatolickiej przy pl. Nankiera we Wrocławiu.
Wprawdzie dziś zagrożenie wojną to problem Ukrainy, jednak nikt, nawet ten, kto wywołuje wojnę, nie wie jak ona się potoczy. Dlatego potencjalną wojną jesteśmy zagrożeni wszyscy - dodają.
Ideą nabożeństwa – jak mówi bp Włodzimierz Juszczak, biskup eparchii wrocławsko-koszalińskiej kościoła greckokatolickiego - jest wspólna modlitwa wszystkich mieszkańców Wrocławia, by w ten sposób pokazać jedność wobec zagrożenia jakim jest wojna. Hierarcha dodaje, że na Ukrainie mieszkają ludzie różnych wyznań, dlatego zależy mu tam, by w czasie sobotniej modlitwy wybrzmiało to bardzo mocno, że w prośbie o pokój kierowanej do Boga liczy się głos każdego człowieka.
Ksiądz biskup wylicza przy tym zaproszonych na najbliższą do katedry greckokatolickiej, którzy mają wziąć udział w nabożeństwie: - abp Józef Kupny z kościoła rzymskokatolickiego, abp Jerzy z kościoła prawosławnego oraz bp Ryszard Bogusz z kościoła ewangelicko-augsburgskiego, przedstawiciele władz miasta Wrocławia i województwa dolnośląskiego, konsulatów funkcjonujących w stolicy Dolnego Śląska, Ukraińcy, Polacy i przedstawiciele innych narodowości, którym leży na sercu sprawa pokoju na świecie. - Polityka jest w rękach polityków. Natomiast to, co my możemy robić to jednoczyć się na modlitwie i we wspólnym mówieniu, że wojna nie jest rozwiązaniem, wojna nie jest drogą, ona niszczy wszystko - podkreśla biskup greckokatolicki.
Udział w sobotnim nabożeństwie potwierdził już abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, który w rozmowie z KAI, przywołał słowa św. Jana Pawła II: "Za wojnę odpowiedzialni są nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić". - Pan Jezus podkreślił, że wielką moc ma modlitwa braci, którzy są zjednoczeni - mówi abp Kupny, dodając, że wierzy w moc takiej modlitwy, dlatego od kilku tygodni we wszystkich kościołach archidiecezji wrocławskiej śpiewane są suplikacje w intencji pokoju na Ukrainie. - Nasze zjednoczenie będzie również wyraźnym sygnał, że nie jesteśmy obojętni wobec tego, co dzieje się za wschodnią granicą i jednocześnie apelem do osób, które mogą zapobiec temu konfliktowi zbrojnemu, by zrobili naprawdę wszystko, aby do wojny nie doszło - dodaje pasterz Kościoła wrocławskiego.