- Wrocław jest za suwerenną, niepodległą, integralną Ukrainą - Ukrainą, której miejsce jest także w strukturach NATO i Unii Europejskiej - mówił prezydent miasta Jacek Sutryk. W wiecu u stóp ratusza wzięli udział przedstawiciele rożnych narodowości mieszkający na Dolnym Śląsku.
Na początku spotkania zabrzmiał hymn Polski, następnie hymn Ukrainy. Wśród przemawiających byli Polacy i Ukraińcy, m.in. Konsul Generalny Ukrainy we Wrocławiu, a także osoby, których bliscy znaleźli się w trudnej sytuacji w związku z rosyjską agresją.
Zofia i Władysław opowiadali, że ich ojcowie w tym momencie walczą w obronie Ukrainy. – Jest trudno, ale trzymamy się – mówiła Zofia. – Cieszymy się, że mamy wsparcie od Polaków i od wielu ludzi z innych krajów; wiemy, że wszystko będzie dobrze… Mamy nadzieję. Nasz naród musi przetrwać.
Zdjęcia:
– Teraz jest inaczej niż na początku wojny [w 2014 r.], gdy Ukraina nie była zwarta, kraj był rozbity. Teraz już mamy silne państwo, wyszkolone wojsko – stwierdził Władysław. – Mój ojciec na przykład już po raz drugi walczy na wojnie. Żołnierze nasi bronią nie tylko naszego państwa, ale całej Europy; wszyscy Europejczycy powinni wspierać Ukrainę.
Dodaje, że oczywiście lęk jest. Jego mama prowadzi małą kawiarnię. „Może to już ostatnia kawa?” – pisała do syna rozpoczynając pracę o poranku 24 lutego.
– Dziękuję wam, wrocławianie i wrocławianki, że tu dziś przyszliście, dziękuję za liczne gesty wsparcia narodu ukraińskiego – mówił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, wspominając m.in. o swojej rozmowie z Andrijem Sadowym, merem Lwowa – partnerskiego miasta Wrocławia. – Nie chodzi tylko o gesty solidarności, ale o konkretną materialną pomoc – podkreślił.
Nie brakło Rosjan wyrażających solidarność z Ukrainą. Agata Combik /Foto Gość– Zwracam się do wszystkich Ukraińców i Ukrainek, którzy mieszkają we Wrocławiu. Dziękujemy wam, że tu jesteście. Jestem dumny, że możemy razem z wami budować Wrocław, razem z wami po sąsiedzku żyć, o to miasto się troszczyć. Nieważne, czy przyjechaliście na dłużej, nieważne, jakie macie plany – chcecie pozostać czy jechać dalej. Jest jeden wspólny mianownik: dzisiaj jesteśmy mieszkańcami Wrocławia, chciałbym, żebyście czuli się tu jak najlepiej – kontynuował.
J. Sutryk zachęcał wrocławian do wspierania ukraińskich sąsiadów. – Chciałbym – mówił – żeby z Wrocławia, miasta nowoczesnego, ale też dobrze pamiętającego historię, w tym historię II wojny światowej, popłynął ważny głos: Wrocław jest za suwerenną, niepodległą, integralną Ukrainą – Ukrainą, której miejsce jest także w strukturach NATO i Unii Europejskiej. Niech żyje niepodległa Ukraina!