30 tysięcy ukraińskich dzieci - ofiar wojny - uczy się już w polskich szkołach. Na Dolnym Śląsku to około 3,5 tysiąca uczniów. Ministerstwo Edukacji i Nauki rekomenduje, by szkoły tworzyły dla Ukraińców oddziały przygotowawcze.
Największym problemem w dołączaniu ukraińskich dzieci i młodzieży do polskich placówek oświatowych jest brak dokumentów i kompletna nieznajomość języka polskiego. Niestety, jak na razie ogromna większość ofiar wojny, które trafiają do szkół na terenie naszego kraju, jest dołączana do klas ogólnodostępnych. Najczęściej zdarza się zatem, że uczestniczą w lekcjach i nic nie rozumieją.
Podczas konferencji prasowej w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim minister Marzena Machałek apelowała, by unikać takiego rozwiązania spraw poprzez uruchamianie ośrodków przygotowawczych - specjalnych grup do nauki dla Ukraińców. Chodzi o to, by najpierw opanowali w podstawach język polski, ale także, by uczyli się innych przedmiotów w języku ukraińskim lub rosyjskim.
Według nieoficjalnych danych do Polski przybyło 600 tysięcy dzieci z Ukrainy w wieku szkolnym. Przyjęta 12 marca specustawa reguluje i ułatwia pewne kwestie w organizacji szkół, zatrudniania nauczycieli i tworzenia oddziałów przygotowawczych. Zaproponowano m.in. elastyczne rozwiązania w zatrudnianiu na stanowiskach nauczyciela lub pomocy nauczycielskiej, a także pomoc dla studentów obywateli Ukrainy.
Zaledwie 2,5 tys. z 30 tys. zgłoszonych do dolnośląskich szkół uchodźców jest w specjalnych oddziałach przygotowawczych, gdzie uczą się języka polskiego.
- Nie jest dobrze, gdy dziecko ukraińskie przychodzi do polskiej szkoły i czuje się wyobcowane, ponieważ nic nie rozumie na lekcjach. Dlatego potrzebna jest rozwaga w organizacji nauki uchodźcom. Starajmy się tworzyć ośrodki przygotowawcze grup rówieśniczych, by dzieci mogły wyjść z traumy i podszkolić język polski. Liczba oddziałów przygotowawczych w całym kraju to niespełna 400. W województwie dolnośląskim jest ich już 81. W samym Wrocławiu: 41 - informuje pełnomocnik rządu do spraw wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki, edukacji włączającej oraz kształcenia zawodowego.
Dodaje, że istnieje możliwości organizacji oddziału w innym budynku niż budynek szkoły, a także łączenie klas czy nawet szkół w ramach jednej jednostki samorządu terytorialnego. Zwiększono również liczebność oddziałów z 15 do 20 uczniów.
- Wielu młodych Ukraińców uczestniczy także w lekcjach online razem ze swoimi rówieśnikami, którzy zostali w Ukrainie - stwierdził wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Polski rząd przeznaczy dodatkowe środki z budżetu państwa na zadania związane z edukacją uchodźców z Ukrainy dla jednostek samorządów.
- Wiem, że stawka przeznaczona dla ukraińskiego ucznia będzie taka sama, jaką samorządy otrzymują na polskie dziecko - stwierdza Roman Kowalczyk, dolnośląski kurator oświaty.
Wszelkie informacje w związku z edukacją uchodźców z Ukrainy znajdują się na stronie: www.gov.pl. Więcej informacji można uzyskać mailowo: ukraina-szkola@meingov.pl lub telefonicznie: 22 34 74 708.