Księża i parafianie z Długołęki zapraszają wszystkich do wspólnej modlitwy wynagradzającej za profanacje Najświętszego Sakramentu.
W parafii pw. św. Michała Archanioła 28 marca obchodzi się w sposób wyjątkowy. To wszystko przez niezwykłą historię, która miała miejsce na tych ziemiach kilkaset lat temu.
Jak podają źródła parafialne w Długołęce 28 marca 1453 roku przekupny rolnik wykradł z miejscowego kościoła konsekrowaną Hostię, by sprzedać ją żydom. Doszło do profanacji. Najświętszy Sakrament chłop zakopał w ziemi w okolicy, jednak w sposób cudowny Hostia została odnaleziona i z wielką pobożnością zwrócona do świątyni. Podobno odkrył ją szlachcic, który przejeżdżając w tym miejscu wozem, zatrzymał się nagle, gdyż konie nie chciały ciągnąć dalej. Mężczyzna padł na kolana i odkopał wystające z ziemi białe płótno, odkrywając święty skarb. Wydarzenie to opisywał także król Władysław Pogrobowiec z dynastii Habsburgów.
Po cudzie związanym z Eucharystią Długołęka stała się miejscem coraz większego kultu i pielgrzymek. Ludzie przez wieki modlili się w kościele aż do końca II wojny światowej. Po przesiedleniu ludności, gdy Polacy zamieszkali za Ziemiach Zachodnich, zainteresowanie cudem eucharystycznym spadło.
- Ten wyjątkowy dla parafii dzień przypomniał w 1966 roku kard. Stefan Wyszyński. Nadał parafii to święto. Co ciekawe, wróciliśmy do jego obchodzenia w roku beatyfikacji kard. Wyszyńskiego. W tym roku mamy zamiar po raz drugi uroczyście modlić się tego dnia - zapowiada ks. Rafał Cyfka, proboszcz parafii w Długołęce.
W tym dniu w kościele będzie trwała całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, od godziny 8.30, a o godz. 18:00 przejdzie procesja pokutna z Najświętszym Sakramentem na placu kościelnym. Później rozpocznie się Msza św., której przewodniczyć będzie i kazanie wygłosi o. Maksymilian Damian OFM.