W paulińskim sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła we Wrocławiu Chrystus spoczywa w skrzyni symbolizującej zejście do piwnic. To niejedyne ślady wojennej grozy. A jednak to nie śmierć ma w tej kompozycji ostatnie słowo.
Autor Hubert Kampa z Fundacji In Blessed Art wyjaśnia, że grób został zbudowany z dwóch głównych części. Z jednej strony Chrystus spoczywa w skrzyni symbolizującej zejście do piwnic,a wokół widać rozbite cegły i połamane kwiaty. Porzucony plecak z misiem symbolicznie przypomina o dramacie ukraińskich dzieci.
„Zniszczone kwiaty i cegły stopniowo przeradzają się w pełną życia dekorację. Prowadzą obserwatora do trzymetrowego malowidła ANASTASIS, czyli zstąpienia do Otchłani” – tłumaczy twórca.
W mrocznej Otchłani spotyka Adam i Ewę, przedstawicieli całej ludzkości, królów Salomona i Dawida oraz św. Jana Chrzciciela. Postać Chrystusa otacza podwójna mandorla symbolizującą obecność całej Trójcy Świętej. Syn Boży – pod którego stopami znajdują się połamane wrota piekieł – wydobywa z grobu Adama, podnosząc jego opadłą, pozbawioną sił rękę. U góry widać aniołów trzymających narzędzia męki. Całą scenę scalają góry z czterema wierzchołkami symbolizującymi czterech Ewangelistów.
Zobacz także TUTAJ
Anastasis. Hubert Kampa Los Chrystusa spleciony z losem ofiar wojny. Hubert Kampa