Tam, gdzie niesie się doping, teraz był znak krzyża. Po raz drugi kibice Śląska Wrocław spotkani się na stadionie Tarczyński Arena Wrocław, by poświęcić pokarmy w Wielką Sobotę.
Słynna kibicowska trybuna B na wrocławskim stadionie na co dzień niesie się dopingiem najwierniejszych fanów WKS-u Śląska Wrocław.
Dzisiaj niosło się po niej błogosławieństwo i znak krzyża.
Ponad 300 osób ze środowiska kibicowskiego Śląska zebrało się na błogosławieństwie pokarmów, którego dokonał o. Wiesław Dudek OFM, kapelan Śląska Wrocław.
To już drugi raz, kiedy do tego obrzędu dochodzi na Stadionie Wrocław. Pierwsze poświęcenie pokarmów miało miejsce w 2019 roku.
- W innych klubach polskiej ekstraklasy organizowane są spotkania wielkanocne dla kibiców z poświęceniem pokarmów. Dlaczego u nas miałoby tego nie być? Nie dochodzi tutaj do żadnego przekroczenia przepisów kościelnych. W okresie pandemii tzw. "święconka" odbywała się np. na zewnątrz posesji, obok których ksiądz przejeżdżał samochodem. Dlaczego więc nie na stadionie? - pyta z uśmiechem o. Wiesław Dudek, franciszkanin.
Kapłan z przyjemnością przechodzi po zielonej trybunie i kropi wodą świeconą koszyczki oraz samych kibiców.
- Zazwyczaj trybuna najwierniejszych kibiców kojarzy nam się z ostrym dopingiem, może czasem z przekleństwami czy bluzgami. A dzisiaj była tam mowa o Zmartwychwstaniu i Jezusie Chrystusie. Błogosławieństwo pokarmów w takim miejscu to kolejna okazja do ewangelizacji i dodatkową motywacja, by w przyszłości okiełznać swoją negatywną emocjonalność, która wiąże się z dopingiem - tłumaczy o. Wiesław.
W czasie spotkania kapelan Śląska wygłosił krótką homilię. Ucieszył się z obecności kibiców i ich chęci do wypełniania wielkanocnej tradycji.
- Chciałbym, by ci ludzie zapamiętali moje słowa i z radością Zmartwychwstania poszli do swoich domów. Szczególnie raduje się moje serce z powodu rzeszy dzieci, które przyszły z rodzicami. To dla mnie bardzo budujące. Może zapamiętają to wydarzenie i trybuna będzie im się kojarzyć nie tylko z meczami, ale z koszyczkiem i poświęceniem pokarmów - dzieli się o. Dudek.
Dodaje, że w Jagielloni Białystok od lat kibice spotykają się na tzw. "święconce". Może w Śląsku to również stanie się tradycją.
Na koniec franciszkanin pobłogosławił wszystkich zebranych. - Znak krzyża wykonany przez nich na tej trybunie to bardzo wymowny gest - podsumowuje zakonnik.