Na Cmentarzu Grabiszyńskim uroczyście zaprezentowano nowy nagrobek Antoniego Niewęgłowskiego, żołnierza spod Monte Cassino. Dlaczego jest on tak ważny?
Antoni Niewęgłowski stał się w pewnym sensie patronem całego projektu "Ocalamy". A to za sprawą głośnej akcji sprzed 5 lat, gdy wolontariusze inicjatywy "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia" zauważyli naklejkę z informacją o likwidacji grobu śp. Antoniego Niewęgłowskiego, żołnierza walczącego pod Monte Cassino.
Więcej tutaj:
Dzisiaj nastąpiło odsłonięcie i poświęcenie nowego nagrobka polskiego bohatera.
- Sytuacja sprzed lat rozpętała słuszną aferę medialną, która mówiła, że to skandal w kwestii pamięci naszego państwa i stosunku do historii. Pojawiła się grupa ludzi, którzy zadbali o to, żeby opłacić to miejsce na cmentarzu. Instytut Pamięci Narodowej postanowił włączyć się w tę akcję. Zbudowaliśmy jeden z pierwszych grobów weteranów według formatu wrocławskiego - mówi Wojciech Trębacz z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu.
Prowadzony przez IPN Wrocław i wojewodę dolnośląskiego projekt "Ocalamy" ma w zamiarze ratowanie miejsc pamięci - mogił bohaterów od fizycznego zniszczenia. Grób Antoniego Niewęgłowskiego stał się początkiem i mobilizacją.
Na Cmentarzu Grabiszyńskim podczas uroczystości Sylwia Krzyżanowska z wrocławskiego IPN przybliżyła postać Antoniego Niewęgłowskiego. Był to żołnierz 15. Pułku Ułanów Poznańskich walczący podczas kampanii w 1939 roku. Potem został deportowany w głąb ZSRS. Dołączył do wojska gen. Andersa. Wziął udział w walkach pod Monte Cassino. Przeszedł cały szlak bojowy swojej jednostki, awansując do stopnia wachmistrza. W 1951 roku powrócił do Polski, osiadł i zmarł we Wrocławiu. Żył 45 lat.
- Oznaczyliśmy już ponad 100 grobów bohaterów. Spotykamy się przy mogile, która mogła już całkowicie zniknąć. Na szczęście tak się nie stało. Teraz mamy wspaniały nagrobek, który przypomina nam bohatera walk o wolność Polski. W swoim nie za długim życiorysie zawarł bogate wydarzenia walk o ojczyznę. Dzisiaj z dumą i wdzięcznością spotykamy się tutaj. Udało nam się wysiłkiem wielu ludzi uratować pamięć jednego z bohaterów - przemawiał Jarosław Kresa, wicewojewoda dolnośląski.
- Instytut Pamięci Narodowej będzie pamiętał o każdym żołnierzu Wojska Polskiego, który walczył o wolną Polskę. Nikt nigdy nie zostanie zapomniany, bo taka jest nasza rola - zapewnił dr Paweł Rozdżestwieński, dyrektor wrocławskiego IPN.
Bliscy bohatera, którzy byli na cmentarzu, mówili, że ojczyzna, do której wrócił, nie była taka, o jaką walczył i jaką sobie wymarzył. Przyznali jednak, że dobrze, iż po latach możemy otwarcie mówić o takich żołnierzach jak Niewęgłowski.
Ksiądz por. Rafał Daniec poświęcił nowy nagrobek i poprowadził modlitwę.