Na wrocławskim placu Wolności zebrało się kilka tysięcy ludzi, by posłuchać, pośpiewać - wspólnie się pomodlić i uczcić Chrystusa ukrytego pod postacią chleba. Jesli nie byliście na wNieboGłosach, na końcu artykułu możecie zobaczyć retransmisję.
To był powrót na plac wolności po dwóch pandemicznych latach. Frekwencja na uwielbieniu pokazuje jedno - takie inicjatywy są potrzebne.
Joanna Kobusińska, która odpowiadała m.in za kontakt z mediami zaznacza, że dla organizatorów i artystów to wielka radość móc znów wyśpiewać chwałę Jezusowi z tysiącami wrocławian. - Czekaliśmy na to z utęsknieniem. Ostatnie dwa lata były po prostu dziwne, bo czuliśmy, że czegoś w nich brak. Cieszymy się więc, że możemy być dziś tutaj i, że wrocławianie też chcą z nami tu być zaznacza.
Kliknij kliknij w link i zobacz zdjęcia, a potem czytaj dalej poniżej
Schemat uwielbienia jest podobny za każdym razem. - Powtarzamy to, co jest najważniejsze - to ma być spotkanie, podczas którego wspólnie świętujemy, dzielimy się swoją wiarą, ale i umacniamy się nawzajem. Oprócz muzyki płynącej ze sceny jest też moment wyciszenia podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. To Pan Jezus jest w centrum - wyjaśnia.
Ze sceny do uczestników przemówił również bp Jacek Kiciński CMF. - Jest pięknie! Myślę, że wszyscy potrzebowaliśmy tego dzisiejszego uwielbienia. Doszedłem do takiego przekonania, że Pan Jezus pozwolił nam zatęsknić za sobą. Przez dwa lata czekaliśmy na wNieboGłosy i wreszcie się doczekaliśmy - zaznaczył.
Biskup pomocniczy wrocławski przyznał, że modlił się o dobrą pogodę. - Mam taka ulubioną świętą - św. Anielę Salawę, patronkę dobrej pogody. Była całe życie sprzątaczką. Górale mówią, że jak się Anielcię ładnie poprosi, to chmurki tak ładnie rozgoni miotełką na niebie, a jak chce się deszcz to wszystkie zamiata w jedno miejsce - dodał z uśmiechem.
Następnie nawiązał do wydarzenia sprzed 25 lat. - Spotykamy się w pięknym czasie wspominając 46. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, który odbył się pod hasłem "Eucharystia i wolność". A wiemy, że prawdziwa wolność przychodzi przez miłość i przez Eucharystię. Nieprzypadkowo spotykamy się na placu Wolności dziękując za dar Eucharystii, za dar Jezusa pośród nas - mówił.
Następnie cytował św. Jana Marię Vianeya, który mówił, że gdybyśmy zrozumieli czym jest Eucharystia, to umarlibyśmy z zachwytu. - Jak widzicie, biskup też nie umiera z zachwytu, więc mamy jeszcze dużo do zrobienia, by zachwycić się Eucharystią - zauważył. - Dziękujemy za wolność, ale się również o nią modlimy, zwłaszcza tam gdzie jej nie ma - dla Ukrainy, ale też o wolność dla naszych serc. Ta wolność przychodzi przez Chrystusa, przez Miłość.
Bp Jacek przypomniał też postaci błogosławionych sióstr męczenniczek elżbietańskich - Paschalis Jahn i jej IX Towarzyszek. - One oddały życie w obronie wiary, czystości. Stanęły w obronie wielu kobiet i dziewcząt i poniosły śmierć męczeńską. Były w stanie oddać życie tylko dlatego, że żyły Eucharystią, że żyły Miłością - podkreślił.
- Bardzo wam dziękuje, że jesteście. Sam potrzebowałem takiego z wami spotkania. Zatęskniłem za wami. Niech Pan Jezus będzie uwielbiony i dziękujmy za to, że jest pośród nas - zakończył i pobłogosławił zebranych.
Jeśli nie byłeś w Boże Ciało na placu Wolności, możesz obejrzeć retransmisję muzycznego uwielbienia na kanale EWTN Polska. Uwaga na początku koncertu były problemy z dźwiękiem.
Ewangelizacyjny koncert uwielbienia wNieboGłosy | Godz. 19:30 na pl.Wolności we Wrocławiu