W Sulistrowicach odbyło się spotkanie rejonu południe kręgów Domowego Kościoła. Członkowie grupy podsumowali całoroczną formację.
Dzięki uprzejmości proboszcza z Sulistrowic, ks. prał. Ryszarda Staszaka, grupa kilkudziesięciu osób modliła się w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Były to rodziny z dziećmi formujące się w ruchu Światło-Życie.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., którą odprawił ks. Jakub Bartczak, wikariusz z Sulistrowic. W homilii nawiązał do fragmentu Ewangelii, kiedy Chrystus przeprowadził swoistą ankietę na swój temat. Zadał pytanie uczniom, za kogo ludzie Go uważają. I usłyszał o sobie wiele błędnych opinii.
Kapłan zaprosił członków Domowego Kościoła, by zawsze stawali w prawdzie przed Bogiem, a nie dbali o PR wśród ludzi, by unikali teatrzyków na swój temat tylko po to, by się przypodobać innym.
- Życie w prawdzie pozwala być człowiekowi szczęśliwym w każdym powołaniu. Czy kapłańskim, małżeńskim, czy zakonnym. Prawda daje wolność, a kłamstwo zabija każde powołanie. Zabija autentyczność. Cieszę się, że potraficie dziękować za kolejny rok wspólnej formacji i chcecie prosić o jeszcze więcej łask - mówił kapłan w homilii.
Po Mszy św. odbył się piknik rodzinny na boisku w Sulistrowicach. Rodziny przygotowały poczęstunek. Całość organizowała para rejonowa Domowego Kościoła Iwona i Artur Korzekwowie.