Do 10 września maryjny obraz będzie odwiedzał domy wiernych z parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju we Wrocławiu. To okazja do odnowy duchowej Popowic.
Za zgodą abp. Józefa Kupnego i za przyzwoleniem proboszcza o. Błażeja Mielcarka OMI parafia przeżywa od 21 lipca peregrynację obrazu Matki i Królowej Przenajdroższej Krwi. Wprowadzenie wizerunku do kościoła nastąpiło w czwartek na wieczornej Mszy świętej.
Osoby zainteresowane przyjęciem obrazu mogą zgłaszać ten fakt w zakrystii i wpisywać się na listę. Obraz można zatrzymać w domu maksymalnie na 2-3 dni.
- Na drodze nabierania mądrości dzisiaj rozpoczyna się szczególny czas w naszej parafii - peregrynacja obrazu, w której nie chodzi o sam obraz, lecz o Maryję. Ona otrzymała wskazówki od samego Boga, jak stawać się świętą, jak prowadzić swoje życie, by spotkać się z Bogiem. Nie tylko tak ostatecznie, ale by spotykać Boga każdego dnia - mówił w homilii o. Błażej Mielcarek, proboszcz.
Doświadczenie Maryi na wielu płaszczyznach sprawia, że staje się ona dla ludzi wyśmienitym wzorem. - Nasze przyglądanie się Maryi, która ma nas prowadzić do Chrystusa, jest niezawodną drogą, by osiągnąć świętość. Na pewno znajdziemy w Jej życiu doświadczenia, z którymi możemy się identyfikować. Można przełożyć jej doświadczenia na nasze życie - zachęcał oblat.
Podkreślał, że cała mądrość polega na tym, by człowiek, idąc przez życie, czerpał z dobrych wzorów. By ludzie się nie zatracili, a wygrali to, co najcenniejsze - swoją osobistą świętość i spotkanie z Bogiem.
- Peregrynacja obrazu zaprasza nas, byśmy stawali się naśladowcami i wypełniającymi naukę Chrystusa. A wcale nie jest łatwo, bo świat nam pokazuje, że trzeba iść na skróty, że człowiek powinien odstawiać na bok trudne doświadczenia, że ma się ich wyrzekać. Po co się męczyć, po co wchodzić w cierpienie? - analizował o. Mielcarek.
Radził, by peregrynacja była czasem przyglądania się Maryi. Ci, którzy zabiorą wizerunek do swojego domu, niech oddadzą się modlitwie w ciszy, zatrzymaniu w ciszy, by zapytać Boga, którędy wiedzie do Niego droga? Dla każdego będzie to inna droga, ale cel jest ten sam.
- Jak dobrze przeżyć wizytę obrazu w naszym domu? Tak od strony praktycznej mam propozycję. Pierwszego dnia przywitajmy Maryję pieśnią, później przeczytajmy fragment Ewangelii o nawiedzeniu św. Elżbiety. Następnie odmówmy wyznanie wiary i jedną część Różańca. Potem, wieczorem modlitwa pacierzem: Litanią do Najdroższej Krwi Chrystusa, modlitwą "Pod Twoją Obronę" i Apelem Jasnogórskim - opisywał proboszcz oblackiej parafii we Wrocławiu.
Drugi dzień zatytułował "obecność", żeby trwać przy Maryi m.in. pacierzem, medytacją Ewangelii, odśpiewaniem Godzinek, jedną częścią Różańca, Koronką do Bożego Miłosierdzia i wieczornym spotkaniem z rodziną na pacierzu.
- Trzeci dzień nazwałem "uświęcenie", żeby napełnić się świętością. Rano śpiew, odczytanie Ewangelii, pacierz poranny, Litania do Najdroższej Krwi Chrystusa, jedna część Różańca świętego i przekazanie obrazu. Ten czas jest po to, żeby nasz dom uświęcić. Aby to, co nieświęte, obecnością Maryi przemienić - mówił o. Mielcarek.
Opowiadał także, że misjonarze Krwi Chrystusa posyłali ten obraz do parafii przed misjami świętymi, by przygotowywać ludzi do nawrócenia.
- My już niejako przygotowujemy właśnie misje parafialne. Niech się dzieje, a my tak po ludzku będziemy się szykować - spuentował proboszcz.
Peregrynację parafialną zorganizowała Wspólnota Krwi Chrystusa.