Ludzie z całego regionu przyjechali na znany w okolicy odpust ku czci św. Anny w Miliczu. - Nasza patronka może mieć życzenie wobec każdego z nas - mówił ks. prał. Andrzej Dziełak.
Uroczystej Sumie odpustowej w niedzielne południe przewodniczył ks. Dziełak. - Nie wiemy wiele o Annie, ale istotne, co znamy, to owoc miłości rodzicielskiej Anny i Joachima. Jest nim Maryja, Matka Zbawiciela. Ktoś bardzo mądrze powiedział: "Jeżeli wychwalasz dziecko, to pomnik postaw rodzicom". Jeżeli wysławiamy wielkość Maryi, Jej wiarę i zawierzenie Bożemu słowu, to gdzie się tego nauczyła? W rodzinnym domu - stwierdził w homilii ks. Dziełak.
Bóg przez rodzinę Anny i Joachima, Maryi i Józefa daje nam Zbawiciela - Jezusa, a przez Niego daje nam dar zbawienia. - Gdy mówimy o Annie i Świętej Rodzinie z Nazaretu, spoglądamy na nasze rodziny. W sposób naturalny, bez specjalnych wielkich wydarzeń Bóg wzbogacił nas przez wiarę i trud naszych rodziców, dziadków i babć. Wiara to dar, to skarb - tłumaczył ks. Dziełak.
W homilii mówił także o kandydacie na ołtarze z Dolnego Śląska - ks. Aleksandrze Zienkiewiczu, który bywał w mieście wielekroć z kazaniami, konferencjami. Zostawił więc w Miliczu swój ślad. Kaznodzieja przypomniał, że ks. Zienkiewicz pochodził z rodziny, gdzie było 12 dzieci. Opowiedział także historię jego życia. - Nigdy ks. Aleksander nie narzekał, że mamy ciężkie czasy, nawet w okresie stanu wojennego. On zachowywał spokój i ogromne zaufanie do Pana Boga. On przeżył więcej niż stan wojenny. A zabiegał i martwił się o to, by w tych trudnych czasach być wiernym Ewangelii. Nie tyle protestować i wyrażać sprzeciw, co pozytywnie kształtować w sobie postawę wiernego ucznia Chrystusa - mówił ks. Dziełak.
Podkreślał, że Pan Bóg działa przez człowieka, przez rodziców i dziadków. - Nasza patronka św. Anna może mieć życzenie wobec każdego z nas. Co było jej największą radością? Córka i Wnuk, który się tej babci udał. Ona z tego Wnuka była dumna. A zatem to życzenie brzmi: oby ona przed Matką Najświętszą i przed Chrystusem była dumna z nas. O to zadbajmy i tego z serca wam życzę - zakończył homilię kapłan.