Jubileuszowe "Te Deum" wybrzmiało u boromeuszek w Trzebnicy. Zakonnice dziękowały Bogu za 60 i 50 lat ślubów dziewięciu sióstr.
Uroczystą Mszę świętą w intencji jubilatek odprawił bp Stefan Cichy, biskup senior diecezji legnickiej. Gratulował siostrom pięknego powołania i posługi w Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza przez 50 i 60 lat.
Swoje święto miały: s. Władysława Zadorożna (wieloletnia pielęgniarka), s. Konstancja Walocha, s. Christiana Janesik, s. Natalia Marcinek (wieloletnia pielęgniarka), s. Aurelia Machoń, s. Renata Szopa, s. Wacława Strzębicka (oddana kucharka), s. Onezyma Talabska, s. Dominika Żydowojniewicz (niegdyś posługująca w seminarium duchownym w Nysie, a po wypadku w posłudze cierpienia i modlitwy).
Okrągłe rocznice przypadały w różnych miesiącach, ale boromeuszki zdecydowały się świętować razem w lipcu w Trzebnicy. Co ciekawe, w zgromadzeniu srebrne, złote i diamentowe gody obchodzi się hucznie od złożenia pierwszych ślubów. Oznacza to, że siostry w zakonie są jeszcze dłużej.
Niektóre z zasłużonych zakonnic jeszcze czynnie pracują na rzecz zgromadzenia. Eucharystia stała się okazją do wręczenia s. Konstancji medalu "Zasłużony dla Diecezji Legnickiej" za jej ofiarną pracę przez długie lata na terenie diecezji legnickiej.
Kim są jubilatki? Siostra Onezyma pracowała długi czas w Senegalu, była jedną z pierwszych polskich misjonarek-boromeuszek. Siostra Christina jest pielęgniarką i do dzisiaj posługuje innym siostrom. Siostra Aurelia pomaga w archiwum klasztoru trzebnickiego, a przez lata była dyrektorem ośrodka pomocy społecznej. Siostra Renata do dzisiaj pracuje w seminarium diecezji opolskiej.
Mimo podeszłego wieku zakonnicom można pozazdrościć zdrowia, kondycji, zapału i serca.