W niedzielę w parafii pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Żórawinie zakończyła się zbiórka funduszy na studnię w Sudanie Południowym. Słowo Boże we wspólnocie gościł ks. Krzysztof Zębik, proboszcz parafii Yirol w tym kraju i opowiadał o swojej pracy misyjnej.
W Sudanie Południowym wiele dzieci codziennie umiera z głodu, panują susze, a co gorsza, trwa krwawy konflikt zbrojny.
W sumie zginęło już tam blisko 400 tys. osób, a śmiertelność dzieci jest jedną z najwyższych na świecie. Wskaźnik analfabetyzmu wynosi 81 proc. wśród kobiet i 63 proc. u mężczyzn. Śmiertelność noworodków to 60 na 1000 urodzeń, a średnia życia wynosi 55 lat. W wyniku wojny infrastruktura w kraju właściwie nie istnieje. Tylko 55 proc. społeczeństwa ma dostęp do czystej wody pitnej.
- Akcja "Studnia dla Sudanu" jest wyrazem chrześcijańskiej solidarności płynącej od żórawińskich parafian i przyjaciół naszej parafii do tego najuboższego kraju świata. Odwiert studni sfinansowany przez parafian w Żórawinie powstanie w sudańskiej parafii Yirol w ciągu najbliższych miesięcy - mówi proboszcz z ks. Cezary Chwilczyński.
Jest to kolejny ważny projekt humanitarny realizowany przez wiernych z parafii pw. św. Józefa. W przeszłości zakupili już traktor dla syryjskiej miejscowości Malula oraz hektar pola dla tamtejszych chrześcijańskich rolników, wyposażyli w przybory szkolne i mundurki dzieci z sierocińca w Tanzanii, a wobec trwającej na Ukrainie wojny - we współpracy z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej - wysłali 8 transportów humanitarnych - w tym również szczególny dar jakim była karetka pogotowia dla szpitala w Ivano Frankowsku (Stanisławów), obsługującego bezpośrednio rannych żołnierz z linii frontu.