W święto św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein - uroczystej Mszy św. w salezjańskim kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu przewodniczył ks. prof. Zbigniew Waleszczuk z Regensburga. Ks. prof. Jerzy Machnacz ukazał w homilii drogę życia świętej naznaczoną tajemnicą Krzyża.
Jest wreszcie u siebie, osiągnęła siebie, znalazła siebie, jest na swoim miejscu – mówił, odnosząc się do obrazu, na którym namalowano ją w karmelitańskim habicie. Tak, ale jakim kosztem? Ks. Jerzy Machnacz przywołał wspomnienia Edyty, opisujące dramatyzm jej ostatnich chwil w domu rodzinnym przed wstąpieniem do Karmelu, płacz matki, samotność niezrozumianej córki. „Wiara w Boga je połączyła i wiara w Boga je podzieliła” – zauważył.
Przypomniał sytuację Edyty, która w 1938 r. zostaje przeniesiona na klasztoru w holenderskim Echt i w 1942 r. aresztowana przez hitlerowców. Pojmanie Żydów, którzy przeszli na katolicyzm, to akt zemsty za list biskupów holenderskich napisany w obronie żydowskiej ludności.
Modlitwa w święto Patronki Europy. Agata Combik /Foto GośćKs. Machnacz przywołał mało znany fakt: 8 sierpnia 1942 r., dzień przed śmiercią Edyty, zostaje zabity w Dachau kapłan, który był sekretarzem episkopatu biskupów holenderskich i który wspomniany list sformułował. W Dachau więzieni byli także polscy księża – w tym jeden z proboszczów parafii pw. św. Michała Archanioła.
Podkreślił, że Edyta, trudna święta, to patronka Europy potrzebującej pojednania. – Chce pokazać, że w każdej sytuacji, nawet najtrudniejszej, Bóg jest z nami, dla nas, a my z Nim; Bóg jest w środku mojego życia – mówił. – Religia to nie wiedza, nie przeczytane książki, tytuły. Religia to świadomość, pewność, że Jezus – Ten ukrzyżowany i Ten, który powstał z grobu – jest moim Panem, moim życiem i wszystko, co jest we mnie, jest dla Niego, przez Niego, w Nim.
Kaplica Edyty Stein przypomina, że w tym kościele modliła się, odwiedzając rodzinny dom. Agata Combik /Foto Gość– Edyto, Tereso błogosławiona przez Krzyż, oręduj za nami wszystkimi, za całym światem, za ludźmi umierającymi na wojnie, która toczy się na naszych oczach. Pociesz tych, którzy umierają z głodu… Za wszystkimi pozbawionymi życia przez aborcję i eutanazję… Edyto, Tereso błogosławiona przez Krzyż Jezusa Chrystusa, błogosław nam, bądź przy nas… – modlił się ks. Machnacz.
Po Mszy św. i modlitwie za wstawiennictwem świętej, ks. Waleszczuk udzielił wszystkim błogosławieństwa jej relikwiami. Proboszcz, ks. Bolesław Kaźmierczak, przypomniał, że każdego 9. dnia miesiąca św. Teresa Benedykta od Krzyża jest wspominana w kościele pw. św. Michała Archanioła przy ul. B. Prusa – zwłaszcza na Mszy św. o 18.00, po której odprawiana jest wieczysta nowenna. To w tym kościele uczestniczyła w porannych Mszach św., gdy – po swoim nawróceniu – odwiedzała rodzinny dom.
Zobacz też TUTAJ.