Minęło 25 lat od koronacji przez papieża Jana Pawła II obrazu Matki Bożej Adorującej.
Uroczystości jubileuszowe odbyły się dzień przed wspomnieniem liturgicznym Najświętszego Imienia Maryi. Święto to jest związane z odsieczą wiedeńską w 1683 r., gdy Jan III Sobieski odniósł zwycięstwo z imieniem Maryi na sztandarach. Matka Boża Zwycięska – bo tak brzmi jeden z tytułów, którym cieszy się wizerunek Maryi w katedrze wrocławskiej – uzyskała tytuł „Adorująca” w 1997 roku, a Jej wizerunek znajduje się w bocznym ołtarzu katedry.
Mszy św. przewodniczył abp Józef Kupny. Tuż przed jej rozpoczęciem zainstalował w świątyni relikwie św. Jana Pawła II. W homilii, poza przytoczeniem historii obrazu i jego drogi do katedry wrocławskiej, podkreślił, że kluczem do zrozumienia tytułu Matki Bożej Adorującej jest encyklika „Ecclesia de Eucharistia” papieża Polaka. Ojciec Święty zwrócił w niej uwagę, że Matka Boża „... w pewnym sensie jest »tabernakulum« – pierwszym »tabernakulum« w historii, w którym Syn Boży (jeszcze niewidoczny dla ludzkich oczu) pozwala się adorować Elżbiecie, niejako »promieniując« swoim światłem poprzez oczy i głos Maryi”.
Arcybiskup Kupny zaznaczył, że wpatrując się w oblicze Mater Adorans, chcemy się od Niej uczyć adorowania Jezusa. – Najpierw Chrystusa obecnego w naszym sercu, zwłaszcza przyjętego w Komunii Świętej, ale nie tylko. Całe nasze życie jest życiem w Chrystusie i z Chrystusem, dlatego każda chwila jest dobrą okazją, by w aktach strzelistych kierować swą myśl ku Zbawcy i okazywać Mu cześć, szacunek, wielbić Go – mówił. Metropolita wrocławski tłumaczył, że od Maryi możemy się uczyć również adoracji zewnętrznej, czyli takiej, która angażuje nie tylko serce i umysł, ale także nasze zmysły, przede wszystkim wzrok. – Tak adorowano Jezusa w czasie Jego życia, ale tak możemy adorować naszego zbawcę obecnego w Eucharystii, wystawionego w monstrancji czy ukrytego w tabernakulum. Maryja w akcie adoracji jest naszą nauczycielką, mistrzynią, wzorem, dlatego niech ten czcigodny wizerunek Matki Adorującej przypomina nam i zachęca nas do oddawania czci Jezusowi obecnemu w naszym życiu i prawdziwie obecnemu w Najświętszym Sakramencie – zaznaczył.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się