Pierwszy raz w historii obecności skautów w stolicy Dolnego Śląska utworzono drugi hufiec męski, któremu przewodzi Michał Mazurkiewicz. Kilka miesięcy temu taka sytuacja miała miejsce w żeńskim nurcie Skautów Europy. A zatem we Wrocławiu mamy dwa męskie i dwa żeńskie hufce Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”.

– Jesteśmy pewni, że dzięki temu będziemy w stanie lepiej pracować, formować i rozwijać się. Mieliśmy jeden duży hufiec, teraz mamy dwa średniej wielkości, ale oba będą chciały być tak okazałe jak ten wcześniejszy. Wiele dobrego otrzymaliśmy w skautingu, dlatego chcemy, żeby inni też mogli tego doświadczyć. Stąd ten rozwój – mówi Mikołaj Grosel, hufcowy 1. Hufca Wrocławskiego. – Byłoby pięknie, gdyby powstanie nowego hufca stanowiło mobilizację, by działo się jeszcze lepiej. Patrząc na porządny skauting we Wrocławiu, mogę powiedzieć, że stowarzyszenie potrzebuje was i waszej pracy – dodaje Krzysztof Jankowski, naczelnik harcerzy w SHK „Zawisza”. Metoda skautowa praktykowana przez Skautów Europy zyskuje coraz więcej zwolenników. Opiera się na pedagogice Roberta Baden-Powella. Ma na celu rozwój dzieci i nastolatków poprzez grę i przygodę w otoczeniu przyrody oraz przyjęcie odpowiedzialności w grupie. Skauting różnicuje sposób wychowania chłopców i dziewcząt, biorąc po uwagę ich charakterystyczne dla wieku potrzeby. Stawia sobie pięć celów formacji: zdrowie, charakter, zmysł praktyczny, służba i Bóg. Organizacja Federacji Skautingu Europejskiego bazuje na zasadach wzajemnej nauki i wolontariatu. W jednostkach nie ma nauczycieli ani etatowej kadry wychowawczej, ponieważ młodzi muszą uczyć się samodzielności – w każdej grupie najbardziej doświadczeni wspierają i uczą najmłodszych.