Madonna z Dzieciątkiem w towarzystwie Apostołów Piotra i Pawła dzięki staraniom mieszkańców Zwanowic znów spogląda na wiernych z ołtarza w miejscowym kościele filialnym pw. NMP Królowej Polski, na terenie parafii w Kruszynie.
W najbliższą niedzielę, 25 września, bp Jacek Kiciński pobłogosławi zrekonstruowany w świątyni ołtarz.
Co się stało z pierwowzorem? Otóż w latach 50. ubiegłego wieku kościół został ograbiony. Ówcześni mieszkańcy, przybyli tu ze Wschodu, widzieli w nocy ciężarówkę podjeżdżającą pod nieużywany wówczas, zamknięty poewangelicki gmach. Czasy były takie, że strach było reagować.
– Zabrany został ołtarz, ale i dzwon, przy czym uszkodzono częściowo elementy konstrukcyjne wieży, tak, że z czasem runęła. W 2014 r. odtwarzaliśmy jej hełm. O ołtarzu jeszcze wtedy nic nie wiedzieliśmy – mówi pan Marek Kowalski, kościelny ze Zwanowic.
Więcej zdjęć:
Wspomina, że usłyszeli o nim, kiedy w 2005 r. razem z ówczesnym proboszczem postanowili wykonać chodnik procesyjny wokół kościoła i musieli złożyć wizytę u wojewódzkiego konserwatora zabytków w Opolu. Dowiedzieli się, że piękny ołtarz z ich świątyni znajduje się gdzieś na terenie Polski. Dzięki lokalnemu historykowi z Szydłowa dotarła do mieszkańców Zwanowic informacja, że cenny obiekt trafił właśnie tam, do kościoła pw. św. Władysława. Po konsultacjach z władzami kościelnymi zapadła decyzja, by wykonać wierną kopię ołtarza.
Wykonała ją pracownia Kłosek Design, ta sama, której dziełem są także inne elementy wyposażenia prezbiterium w Zwanowicach. – Co roku w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zbieramy się dużą grupą i idziemy z kolędą. Chodzimy od domu do domu i zbieramy datki na konkretny cel. Kolejne rzeczy w kościele zostały w ten sposób przez nas „wyśpiewane” – wspomina pan Marek. W przypadku ołtarza gromadzenie funduszy trochę trwało; na szczęście udało się zyskać wsparcie finansowe z urzędu gminy.
Ołtarz stanął w kościele już przed Bożym Narodzeniem w ubiegłym roku, natomiast figury znalazły się w nim tuż przed Wielkanocą.
Kościelny Marek Kowalski od lat wraz z innymi mieszkańcami dba o piękno kościoła. Agata Combik /Foto GośćGdy skrzydła tryptyku są zamknięte, widać świętych Apostołów Piotra i Pawła ze swoimi atrybutami, kluczami oraz mieczem. Kiedy ołtarz jest otwarty, apostołowie stoją po obu stronach Matki Bożej, Królowej, z Dzieciątkiem, a na skrzydłach widzimy sceny z ich życia oraz ich śmierć. Pan Jezus wręcza Piotrowi „klucze Królestwa”, a jadący konno Paweł słyszy: „Pawle, Pawle, czemu Mnie prześladujesz” (słowa napisano po łacinie). Po przeciwnej stronie artysta ukazał św. Piotra, który zgodnie z tradycją jest krzyżowany głową w dół, oraz św. Pawła ścinanego mieczem.
Pan Marek dodaje, że ołtarz jest cały czas otwarty. Zamykany będzie prawdopodobnie na Adwent i Wielki Post.
W kościele znajduje się piękny obraz Matki Bożej Częstochowskiej, a także witraże – w tym jeden z czasów przedwojennych. Starannie wykonane ławki i konfesjonał to dzieło lokalnych stolarzy.
– Msze św. w kościele w Zwanowicach sprawowane są w niedziele o 9.00, a w dni powszednie we wtorki i czwartki – w czasie letnim o 18.00, zimowym o 17.00 – mówi ks. Tomasz Gospodaryk, proboszcz parafii pw. NMP Różańcowej w Kruszynie. – Kościół otwarty jest pół godziny przed Mszą św. Zapraszamy.