Organy, które znalazły się w sali koncertowej Metropolitalnego Studium Organistowskiego zostały wybudowane przez firmę organmistrzowską Dariusza Zycha z Wołomina w 2020 roku, jednak ze względu na epidemię kilka razy przekładano termin ich poświęcenia i prezentacji. Posiadają 18 głosów, wyposażone są w 2 manuały i pedał. Zastosowano w nich mechaniczną trakturę gry oraz registracji. Drugi manuał posiada szafę ekspresyjną (żaluzję) oraz tremolo. – Przekazujemy instrument wykonany z najlepszych materiałów i cieszę się, że w jego wykonaniu nie musieliśmy poszukiwać żadnych kompromisów – mówił na uroczystości wykonawca organów Dariusz Zych.

Metropolita wrocławski nie ukrywał radości z faktu, że słuchacze studium będą mogli kształcić się na instrumencie tak wysokiej klasy. Zwrócił przy tym uwagę, że największym problemem jest zgromadzenie odpowiedniej ilości funduszy właśnie po to, by nie trzeba było oszczędzać na edukacji młodych ludzi. Ksiądz arcybiskup przywołał także początki korzystania z instrumentów organowych w liturgii, przypominając, że jednym z pierwszych miejsc na Dolnym Śląsku, gdzie pojawiły się organy był kościół w Trzebnicy. Okres świetności zaś budownictwa organowego – jak mówił abp Kupny – przypadł na wiek XVII, kiedy to powstały m.in. organy w Leżajsku.

– Przypominam o tej historii, bo dziś się niejako w nią wpisujemy – zaznaczył pasterz Kościoła wrocławskiego, dodając: – To jest naprawdę historyczna chwila i cieszę się, że to dzieło zostało zakończone z sukcesem. Wierzę, że organy będą służyły słuchaczom studium w doskonaleniu ich warsztatu, a w ten sposób przyczynią się także do upiększenia liturgii w naszych kościołach.

Na zakończenie uroczystości uczestnicy wysłuchali koncertu Toccata i fuga d-moll J.S. Bacha w wykonaniu prof. Andrzej Garbarka.