Najpierw święci wypełnili kościół, uczestnicząc w Mszy św., potem w procesji za krzyżem i świecami wyruszyli przed pobliską grotę. Był czas na zabawę wśród obłoków i na przyjrzenie się strojom wszystkich mieszkańców nieba. Na świętych czekała również pyszna czekolada.
Były w tym gronie Matka Boża i św. Tereska z różą, był św. Piotr z potężnymi kluczami, święte Zofia, Katarzyna, Filomena z piękną lilią, święte Rity... Pojawili się Florian, brodaty Albert, Franciszek i Antoni, Weronika niosąca chustę z wizerunkiem Chrystusa i wielu innych, nawet święte Emilia i Janina. Sama św. Jadwiga wystąpiła z trampkami u pasa. Pojawili się mieszkańcy nieba skrzydlaci oraz uzbrojeni, a także koronowane głowy, jak Kacper, jeden z Trzech Króli.
Zdjęcia:
Siostry jadwiżanki Cecylia i Celina - prowadzące animacje wraz ze starszymi aniołami - wystąpiły jako Matka Teresa z Kalkuty oraz św. Helena cesarzowa.
"Święci to są wielcy Boga przyjaciele. Do nich się modlimy w domu i w kościele. Wszyscy mogą być świętymi, dorośli i mali, jeśli Pana Boga mocno ukochali" - recytowały dzieci. Wyśpiewały radośnie i wytańczyły, że "Taki mały, taki duży może świętym być", że wiara może podnieść "góry do góry" i rzucić je w morze. Ono już czeka na wielkie "plum"!
Podczas Eucharystii proboszcz ks. Piotr Wawrzynek mówił dzieciom o Kościele i kościele - wspólnocie i budynku, o świętych i jeszcze nie do końca świętych członkach tej wspólnoty oraz o gmachu, w którym to uświęcenie ma się dokonywać, gdzie sprawowane są sakramenty, gdzie trwa liturgia. Wyjaśniał, na czym polega poświęcenie kościoła-budynku. - Rzeczy poświęcone służą temu, żebyśmy się przybliżyli do Boga, żebyśmy się uświęcili - mówił.
W organizację spotkania ze świętymi zaangażowała się m.in. parafialna świetlica - Centrum Rozwoju i Aktywności Dzieci i Młodzieży "Źródełko".
Święte Emilia i Weronika. Agata Combik /Foto Gość Św. Zofia. Agata Combik /Foto Gość