Mieszkańcy Wrocławia różnych narodowości modlili się w Dzień Zaduszny na Mszy świętej na cmentarzu włoskim we Wrocławiu. To pierwsza tego typu inicjatywa w mieście.
Członkowie Pastoral Centre for English-Speakers zebrali się 2 listopada na modlitwie, by wspominać swoich bliskich zmarłych.
Mszę świętą polową przy krzyżu na cmentarzu odprawił o. Marcin Buntow OFMConv. Eucharystia była celebrowana w 94 rocznicę inauguracji tego cmentarza (2.11.1928r.).
- Mieszkający we Wrocławiu obcokrajowcy, którzy nie mają grobów swoich krewnych w naszym mieście, postanowili modlić się wspólnie przy grobach włoskich żołnierzy - ofiar pierwszej wojny światowej. Mimo, że członkowie Pastoral Centre nie mają tu pochowanych bliskich, mogą uczcić ten jedyny dzień w roku modlitwą na cmentarzu - mówi o. Marcin, rektor Centrum Pastoralnego (Pastoral Centre), utworzonego dla osób anglojęzycznych z Wrocławia i Dolnego Śląska
Franciszkanin zadzwonił wcześniej do Konsulatu Honorowego Republiki Włoskiej, by przedstawić pomysł Mszy świętej. Pani konsul bardzo się ucieszyła i wzruszyła. Na cmentarzu leżą jeńcy włoscy wzięci do niewoli po klęsce w Caporetto (24.10.1917). Przyczyną zgonu był chłód, głód i choroby zakaźne a także wykańczająca praca.
- Omadlaliśmy naszych zmarłych krewnych, przyjaciół i dobroczyńców, ale w szczególny sposób też modlitwa płynęła za włoskich żołnierzy, których duchową obecność można było mocno poczuć. Na Mszy św. był tez obecny przedstawiciel Konsulatu Honorowego Republiki Włoskiej we Wrocławiu. Choć Msza odprawiona została w języku angielskim, to jednak śpiewy były po włosku. Przygotowaliśmy piękne i proste pieśni Taizé w języku włoskim - opowiada franciszkanin.
Na koniec tez każdy złożył znicz przy grobie losowo wybranego żołnierza. Inicjatywa Pastoral Centre na wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych będzie kontynuowana.