O kolejnych świątyniach wznoszonych w miejscu obecnej katedry i o żywej świątyni, jaką my jesteśmy, mówił ks. Paweł Cembrowicz w murach Matki Kościołów Śląska podczas Mszy św. 16 listopada.
Przewodniczył jej ks. kan. Adam Łuźniak - wikariusz generalny archidiecezji, prepozyt kapituły metropolitalnej wrocławskiej.
– Po zakończeniu II wojny światowej było wiele wątpliwości dotyczących sensu odbudowy zrujnowanej w 70 procentach wrocławskiej katedry – przypomniał proboszcz katedralnej parafii. – Kardynał August Hlond, prymas Polski, odwiedzając Wrocław i Ostrów Tumski 12 sierpnia 1945 r. radził nie odbudowywać katedry, ale pozostawić ją w formie trwałej ruiny, jako pomnik II wojny światowej. Pierwszy powojenny rządca archidiecezji wrocławskiej, ks. inf. Karol Milik, pochowany w podziemiach katedry we wrześniu 1945 r, uroczyście ślubował we wnętrzu zniszczonej katedry, że podniesie ją z gruzów i tchnie w jej mury na nowo piastowskiego ducha.
W swoim pamiętniku zapisał: „Klękam na ruinach katedry i ślubuję jej odbudowę i powrót do dawnego piękna.” Odbudowa trwała tylko 5 lat, od 1946 do 1951 r. 29 lipca 1951 r. odbudowaną katedrę rekonsekrował prymas Polski bł. kard. Stefan Wyszyński.
- Odbudowa świątyni po II wojnie światowej trwała tylko 5 lat - przypomniał ks. Paweł Cembrowicz. Agata Combik /Foto Gość– Czas, o którym mówimy, to tylko fragment ponad 1000-letniej historii katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu, kościoła, który nazywamy Matką Kościołów Śląska, historycznego Śląska, z którego – pomimo różnych wydarzeń – ciągle wypływają i rozlewają się wody łaski Bożej na serce Bożego ludu, metropolii, archidiecezji wrocławskiej, wszystkich, którzy tu przychodzą, by spotkać się z Bogiem w Jego kościele. Mury tej budowli wskazują na żywą budowlę Bożą, którą jesteśmy my, żywy Kościół Jezusa Chrystusa – mówił ks. P. Cembrowicz.
Wspomniał o fundamentach kolejnych świątyń, które odnaleźć można w krypcie archeologicznej. Wśród nich był pierwszy kościół, jaki stanął w tym miejscu, z ok. 915 r., pierwsza katedra – fundacji Bolesława Chrobrego (rok 1000), druga katedra – fundacji Kazimierza Odnowiciela, trzecia – biskupa Waltera oraz czwarta – biskupów Tomasza I, Henryka z Wierzbna, Nankiera, Przecława z Pogorzeli.
Zauważył, że ich fundamenty przypominają, że fundamentem Bożej budowli, żywego Kościoła, jest sam Chrystus.
Mszy św. przewodniczył ks. kan. Adam Łuźniak. Agata Combik /Foto Gość– Od chwili naszego Chrztu w tej żywej budowli Boga, w naszym wnętrzu, mieszka sam Boży Duch – mówił kapłan, przypominając pytanie zadane apostołom przez Jezusa Chrystus – pytanie, jakie stawia się tylko przyjaciołom, ludziom, na których nam zależy: „Za kogo uważają Mnie ludzie? „Za kogo wy Mnie uważacie?” Piotr staje na czele apostołów i odpowiada:„Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.
– To jest pytanie, które w dzisiejszą uroczystość stawia Jezus Chrystus każdej osobie, która tutaj przychodzi na to święte miejsce, które stanowi serce miasta i Śląska. I my też chcemy odpowiedzieć jak Piotr: „Ty jesteś Zbawicielem świata, Ty jesteś naszym Zbawicielem, moim Zbawicielem”. Chcemy prosić Pana, by tak, jak na Piotrze, budował dalej swój Kościół na nas…
– Obyśmy byli sami świątynią, która cieszy oko Boga – zachęcał ks. Adam Łuźniak. – Bądźmy żywymi członkami Kościoła, żywymi kamieniami Bożej świątyni
Podczas Mszy św. trwała modlitwa w intencji biskupów uczestniczących w rekolekcjach na Jasnej Górze. Modlitwą otaczano także śp. kard. Henryka Gulbinowicza w 2. rocznicę śmierci.