Młodzież z archidiecezji wrocławskiej wzięła udział w Adwentowych Dniach Skupienia, które na Górze św. Anny poprowadziła wspólnota Hallelujah.
W dobie wiecznego narzekania na brak młodych w Kościele, na ich odchodzenie od Ewangelii, przykazań i samego Jezusa, dzieją się wielkie ewangelizacyjne rzeczy. Spora grupa młodzieży wzmacniała swoją wiarę podczas adwentowego spotkania na Górze św. Anny. Wielu uczestników doświadczyło żywego Kościoła po raz pierwszy w życiu i zawierzyło swoje życie Panu Jezusowi.
Jak odbierają te dni?
- Pojechałem na ADS-y drugi raz. Chciałem naładować baterie swojej wiary, ale pojechałem też dlatego, że moi przyjaciele tam się wybrali. Myślę, że potrzebowałem takiego "kopniaka", punktu zapalnego, który pomoże mi w jakiś sposób powrócić do wiary, od której się coraz bardziej oddalałem. I... udało się! Najbardziej poruszający był dla mnie wieczór ewangelizacyjny, podczas którego zrozumiałem, jak bardzo sprawy przyziemne oddalają mnie od Boga i jak bardzo łatwo złapać się w pułapkę. Oprócz przedstawionych scenek całość dopełniła okazja do spowiedzi oraz modlitwa wstawiennicza w czasie adoracji. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy tam ze mną byli, i już nie mogę się doczekać podobnego spotkania podczas Wielkiego Postu - mówi 18-latek z Wrocławia.
- Nie wiedziałam szczerze, czego się spodziewać, bo nigdy nie brałam udziału w takim wydarzeniu. Po odbyciu pierwszych punktów programu od razu mi się spodobało. Najbardziej poruszyły mnie wieczór ewangelizacyjny oraz modlitwa wstawiennicza. Przez ten weekend bardzo zbliżyłam się do Boga oraz pogłębiłam swoją wiarę. Pomogły mi w tym pieśni. Nauczyłam się wielu rzeczy, które wcześniej nie były dla mnie do końca zrozumiałe. Poznałam wielu wspaniałych ludzi. Jestem za to bardzo wdzięczna i cieszę się, że mogłam tego doświadczyć. Te 3 dni były na pewno niezapomniane. Jeśli otrzymam szansę, przyjadę za rok, by ponownie to przeżyć - opowiada 14-latka.
- Wzięłam udział w ADS-ach pierwszy raz. Podobała mi się możliwość poznania nowych osób oraz zbliżenie się do Boga poprzez modlitwy i śpiewy. Uczestnicząc w nabożeństwach, a także Mszach, czułam, że Bóg jest blisko mnie. Najbardziej podobały mi się wieczór ewangelizacyjny, jak i spotkania w małych grupkach. Dobrze mi było podzielić się wszystkim, co czuję, z różnymi nowo poznanymi osobami. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam w ten sposób spędzić ten weekend. Bardzo dziękuję tym, którzy wraz ze mną tam byli, i nie mogę doczekać się kolejnych ADS-ów - zapewnia 14-letnia wrocławianka.
- W moim odczuciu rekolekcje na Górze św. Anny był to czas, w którym bardzo mocno pogłębiłem swoją wiarę. Wszyscy zgromadzeni modlili się, śpiewali, oddawali cześć i chwałę Bogu. Najbardziej poruszyły mnie dogłębne modlitwy, w których każdy w skupieniu oddawał się w pełni Jezusowi i prosto z serca dziękował Mu za wszystko, co dla niego uczynił. Pomogły mi w tym wszystkim małe grupki, które odbywały się codziennie. Tam mogliśmy szczerze porozmawiać ze sobą o naszych odczuciach po modlitwach oraz przeczytać Pismo Święte. Księża na każdym kroku nas wspierali i pomagali nam pogłębiać wiarę. Uważam, że był to najlepszy czas, którego osobiście doświadczyłem, spotykając się z Bogiem twarzą w twarz, i definitywnie każdemu polecam pojechać na takie rekolekcje, bo mogą to być jedyne takie w życiu.