W uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP podczas Mszy Świętej w archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela alumni wrocławskiego seminarium otrzymali strój duchowny oraz zostali włączeni do grona kandydatów do diakonatu i prezbiteratu.
Sutannę podczas liturgii w katedrze oficjalnie przywdziali: Krzysztof Leśniewicz, Wiktor Cyran, Kacper Dawiec, Robert Matuszyński, Bartłomiej Sikora. Wymienieni klerycy trzeciego roku oraz alumn Szymon Rojek zostali przedstawieni Kościołowi jako kandydaci do kapłaństwa (obrzęd Ad missio). Nałożenie stroju duchownego to potwierdzenie ze strony alumnów pragnienia bycia uczniem Chrystusa.
- Maryja została wybrana na Matkę Jezusa Chrystusa. W porządku naszej wiary Maryja jest też naszą Matką. Gdy mówimy o powołaniu kapłańskim i zakonnym, Maryja jest naszą formatorką i przewodniczką na drodze naszej wiary - mówił w homilii bp Jacek Kiciński.
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP przypada w środku Adwentu. Życie człowieka jest adwentem, bo jest pielgrzymką do domu Ojca. I jako wspólnota Kościoła przeżywamy Adwent, oczekując powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa.
- Nasi bracia są w połowie adwentu - oczekiwania na święcenia kapłańskie. Na drodze wiary bardzo ważne są trzy przestrzenie naszego życia: wybranie, wierność i posłanie. A wspólny ich mianownik to powołanie do bycia uczniem Jezusa - nauczał bp Kiciński.
Uczeń Chrystusa to ten, który został wybrany przed założeniem świata. To ten, który z miłości przeznaczony jest dla Boga. A powołanie to bycie chwałą Boga tu, na ziemi. Nie wystarczy być jednak powołanym i wybranym. Potrzeba w tym wszystkim wiernej miłości.
- Nie wystarczy mówić tylko „Panie, Panie”, ale słowo usłyszane trzeba zachowywać w sercu, rozważać i tym słowem żyć na co dzień - zwrócił uwagę kaznodzieja.
Maryję nazwał Matką wiernej miłości. Ona pokazuje nam, że wierność to obecność i nieustanne odczytywanie woli Boga w codzienności. Być wiernym to rozeznawać wolę Pana Boga.
- Rozeznawanie to przyjęcie woli Boga, bycie do Jego dyspozycji. Całe życie Maryi jest wiernym odpowiadaniem na Bożą miłość. Aż po krzyż. Wierność Maryi jest również źródłem naszej wierności - oświadczył biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.
Posłanie określił przedłużeniem Bożej obecności tu, na ziemi.
- Zadaniem powołanych - uczniów Jezusa - jest poszukiwać ludzi, którzy po upadku chowają się przed Bogiem, jak Adam i Ewa. Nie tylko być dla tych, którzy przychodzą. Ale, jak mówi papież Franciszek, wychodzić i poszukiwać. A tych osób jest coraz więcej - rozczarowanych, upokorzonych, z wykrzywionym obrazem Boga - opowiadał bp Jacek.
Prosił kleryków, by kontynuowali Boże dzieło zbawienia i zadawali ludziom pytanie Boga skierowane do pierwszych rodziców: „Gdzie jesteś?”.
- Dzisiaj przyjęliście szatę kapłańską, strój duchowny. Ta szata nie oznacza tego, co zewnętrzne. Ona jest wyrazem tego, że należycie już do Chrystusa i chcecie być jego sługami oraz uczniami - mówił kaznodzieja.
Podkreślił, że kielich z tej Eucharystii był także obecny 11 czerwca w czasie beatyfikacji sióstr elżbietanek. A kielich to szata Chrystusa, która została sprofanowana przez sowieckich żołnierzy, podziurawiona i wyrzucona na śmietnisko. Ale on do końca pozostał własnością Chrystusa.
- Kielich stał się jednocześnie symbolem i rzeczywistością męczeństwa sióstr elżbietanek. Próbowano zniszczyć ich godność, ale serce pozostało Chrystusowe. Dzisiaj macie piękne sutanny. Szyte na miarę. Ale czy pod tą szatą kryje się serce ucznia Chrystusa? Może kiedyś ta szata zostać tak podziurawiona jak ten kielich. Może przysporzy wam wiele cierpienia. Jeśli nawet świat podziurawi waszą sutannę, to zawsze pozostaniecie własnością Chrystusa - przekonywał bp Jacek.
Alumnom w nowych sutannach życzył, by zawsze wracali do tego dnia i pamiętali, że zostali wybrani przez Chrystusa.
- Bądźcie wierni jak Maryja, rozeznawajcie słowo w sercu. Jesteście posłani do dzisiejszego człowieka. Należycie do Boga i jesteście Jego własnością - podsumował kaznodzieja.