Bieg rozpocznie się 6 stycznia o 24.00 i potrwa do południa 7 stycznia. Nie są wymagane zapisy. Można dołączyć i przerwać udział w dowolnym czasie, zależnie od sił i chęci.

– Każdy uczestnik może mieć swoje motywacje, powody, dla których chce podjąć taki wysiłek; każdy mierzy się z jakimiś swoimi sprawami, problemami. Ja chcę tym biegiem dać świadectwo wiary i ufności Bogu, ofiarowuję go w intencji mojego syna – mówi Tomek.

Wyjaśnia, że chce pokonywać swoje ograniczenia i słabości, ale i dążyć do tego, by być silniejszym dla swojego dziecka, by dać mu siłę do walki z chorobą. Obaj stają do tej walki wspólnie. – Wierzę, że to doświadczenie to tylko etap przejściowy, przez który przejdziemy razem i wyjdziemy z niego mocniejsi – dodaje.

„Jeśli czujesz, że nie dajesz rady w życiu ze swoimi problemami, dołącz do mnie. Wiara i siła doskonali się w trudzie i pocie” – pisze w zaproszeniu na wydarzenie.

– Trzeba być zaopatrzonym w dobrą czołówkę, pamiętać o baterii do niej, o naładowanym telefonie, który może się przydać, gdyby coś się na trasie przytrafiło – mówi. – Każdy powinien też sam zadbać o jedzenie, picie, batony energetyczne. Ktoś może tylko raz wbiec na szczyt, kto inny jest w stanie biegać w górę i dół przez 12 godzin. Każdy sam ocenia swoje możliwości.

Start: Przełęcz Tąpadła 24.00 w nocy z 6 stycznia 2023 (Trzech Króli) na 7 stycznia, Meta: Przełęcz Tąpadła 07.01. 2023 o 12.00. Trasa: szlak żółty na szczyt Ślęży i z powrotem. Na zakończenie biegu organizator zaprasza na wspólne pieczenie kiełbasek przy ognisku.

  Nocą na stoku Ślęży. Agata Combik /Foto Gość