Centrum Nowej Ewangelizacji "Don Bosko" zorganizowało świętowanie różnych grup rodziny salezjańskiej w parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego z okazji wspomnienia liturgicznego ks. Jana Bosko.
Wieczór rozpoczął się od Mszy świętej w parafii.
- Do tego, żeby być w królestwie niebieskim już tu na ziemi, prowadzi prosta droga codziennej świętości i codziennego wzrastania w zaufaniu. I takiej drogi uczył ks. Bosko. On wiedział, że dla tych chłopaków, których Bóg przyprowadza pod drzwi oratorium, nie zrobi wielkich myślicieli i głębokich teologów. Ale też wiedział, że i oni potrzebują miłości Ojca. Potrzebują nauczyć się, jak do Boga dotrzeć - mówił w homilii ks. Mikołaj Wyczałek SDB.
- Na księdzu Bosko nie kończy się ta misja. Bóg do dziś posyła swoich pasterzy. To jest słowo dla nas - księży salezjanów. Czy w moim życiu młodzież i ludzie czują, że są kochani, poznają, że Bóg jest z Nimi? Czy w mojej codzienności jestem taki? To jest słowo dla całej rodziny salezjańskiej. Także salezjanów współpracowników, którzy też są powołani do uczestnictwa w tym posłannictwie - wyjaśniał kaznodzieja.
Podkreślał, że Bóg potrzebuje naszych rąk do tego, żeby zrealizować swoją obietnicę, Pytanie, czy my chcemy, czy pozwolimy, czy oddamy siebie do tej pięknej misji troski o młodych. O tych, którzy są najcenniejszą częścią Kościoła.
- Chcemy uwielbiać Boga za ten wielki dar dla Kościoła, jakim był i jest nasz ojciec i założyciel. Ale też dziś jest dobry dzień, by poprosić Boga o odnawianie w nas tej samej gorliwości o zbawienie dusz, żeby tak, jak posłużył się Jankiem Bosko, posłużył się mną bez żadnych barier - podsumował ks. Wyczałek.
Po Eucharystii zebrani przeszli na agapę, gdzie przy herbacie i ciastku członkowie różnych grup salezjańskich mogli się spotkać, zintegrować i porozmawiać.
W ramach salezjańskiego święta ks. Grzegorz Dłużniak SDB poświęcił nowe pomieszczenia poradni rodzinnej przy pl. Grunwaldzkim 3, działającej od 9 stycznia. Więcej informacji o poradni można znaleźć TUTAJ.