Życiodajny dar

Kiedy papież Franciszek kończył swoją apostolską podróż do Afryki, powiedział w minioną niedzielę w stolicy Sudanu Płd. w Dżubie: "Jesteście w moim sercu, jesteście w naszych sercach, jesteście w sercach chrześcijan całego świata! Nigdy nie traćcie nadziei. I niech się nie zmarnuje okazja do budowania pokoju. Niech pozostaną w was nadzieja i pokój, niech nadzieja i pokój zamieszkają w Sudanie Południowym!".

czytaj dalej pod zdjęciem

Mieszkańcy Sudanu Płd. byli i są nadal obecni - zgodnie z zapewnieniem papieża Franciszka - w sercach darczyńców z Żórawiny. Projekt poszukiwania wody i wykopania studni w tym najbiedniejszym kraju świata został w końcu sfinalizowany. Mieszkańcy żórawińskiej wspólnoty prowadzili akcję zbierania pieniędzy na ten cel przez kilka miesięcy i choć zbiórka zakończyła się w lecie 2022 r., to proces poszukiwania wody i znalezienia ekipy, która by wykonała odwiert trwał kila kolejnych miesięcy. Wybudowanie studni w Sudanie Południowym umożliwi dostęp do czystej wody nawet dla tysiąca osób. To znacznie ułatwi walkę z głodem i chorobami, a także uprawę ziemi. Konsekwencją będzie też mniejsza umieralność niemowląt.

Studnia powstała w wiosce Pogwic na terenie parafii Yirol. Na jej terenie pracuje pochodzący z Dolnego Śląska polski misjonarz o. Krzysztof Zębik. W miejscowości znajduje się kilkadziesiąt gospodarstw domowych. Rodziny zajmują się uprawą ziemi i hodowlą zwierząt domowych: krów, kóz, baranów i kur. Ludzie uprawiają orzeszki ziemne i kukurydzę. Do najbliższej studni, czyli czystej wody, mieszkańcy mają wiele kilometrów. Do celów spożywczych, ale również do gotowania i prania używana jest deszczówka, której zwłaszcza w porze suchej brakuje.

czytaj dalej pod zdjęciem

- Woda jest niezwykle ważna. Bez jedzenia przeżyjemy do 40 dni. Bez wody zaledwie 3 i to w sprzyjających warunkach. Warto też zauważyć, że zanieczyszczona woda, czyli taka jak ludzie piją ją gdzieś tam z kałuż czy z brudnych cieków wodnych, jest źródłem chorób: cholery, czerwonki - tłumaczy lek. med. Anna Krzyszowska-Kamińska, ambasadorka akcji.

To nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy Żórawiny pomagają ludziom w najdalszych zakątkach świata. Wcześniej kupili m.in. traktor i ziemię dla mieszkańców syryjskiego miasta Malula. Wyposażyli w mundurki szkolne katolicką szkołę w Tanzanii, wysłali wiele transportów z darami dla Ukrainy, w tym karetkę pogotowia dla szpitala w Ivano-Frankovsku (Stanisławowie).

Organizatorzy akcji dziękują ambasadorom projektu "Studnia dla Sudanu", wśród których znaleźli się przedsiębiorcy, politycy, samorządowcy, lekarze, pracownicy służb mundurowych.