Dzieci z różnych miast archidiecezji wrocławskiej w ramach formacji Ruchu Światło-Życie spędzały feryjny czas w Karkonoszach. Była Eucharystia, sanki na śniegu, wycieczki i zabawy. A nie było... smartfonów w kieszeniach.
Dwudziestu uczniów szkół podstawowych klas od trzeciej do ósmej z Brzegu, Oleśnicy i Wrocławia pojechało do Szklarskiej Poręby na tygodniowy zimowy odpoczynek, który był jednocześnie pogłębieniem wiary. Oprócz tej sfery duchowej, która stanowiła centralny punkt wyjazdu, opiekunowie zadbali o rozrywkę.
Zobacz zdjęcia z wyjazdu:
- Wyjazd miał charakter formacyjny, jednak nie zabrakło oczywiście atrakcji dla dzieci. Codziennie modliliśmy się na Mszy świętej i rozważaliśmy słowo Boże. Oprócz tego przybliżaliśmy dzieciom przez trzy dni trzech wielkich świętych: Jana Bosko, Faustynę Kowalską i Maksymiliana Kolbe - mówi ks. Dorian Dawidziak, wikariusz z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Brzegu, moderator i opiekun.
Dzieci chętnie bawiły się na śniegu, którego u stóp Karkonoszy nie brakowało. Odzwiedziły Karkonoskie Centrum Edukacji Ekologicznej, gdzie poprzez multimedia poszerzyły swoją wiedzę przyrodniczą. Zajrzały także do Zaczarowanego Ogrodu Ducha Gór, podziwiając wieczorem niezwykłe iluminacje.
- Oprócz tego przeprowadzaliśmy wiele zabaw integracyjnych. Co ciekawe, dzieci nie miały telefonów komórkowych, a to przy wycieczkach w XXI wieku jest rzadkością, Mogły dzwonić do rodziców jedynie z telefonów opiekunów o określonych porach. Nie było z tym problemu. Spędziły ten czas po prostu na byciu ze sobą. To im służy - opowiada ks. Dorian.
Szklarska Poręba okazała się bardzo dobrym miejscem na wyjazd w ramach zimowych ferii. - Znajduje się niedaleko Wrocławia czy Brzegu i nie brakuje tam śniegu, który dzieciaki bardzo lubią. Korzystały z niego, kiedy tylko mogły - podsumowuje kapłan.