Jajka i baranki, wiosenne kwiaty, ciasta i zające – czy to tylko dekoracje? Dzięki nim, małym odblaskom Wielkiejnocy – kolorowym, kwitnącym i smakowitym – radość zmartwychwstania wychodzi daleko poza mury świątyń.
To teraz w niezliczonych warsztatach terapii zajęciowej, salkach parafialnych, kołach gospodyń wiejskich, pracowniach artystycznych i w wielu domach rodzinnych trwa przedświąteczna krzątanina. Pojawiają się tam suszone kwiaty do palm, bazie, wydmuszki, łupiny cebuli do barwienia jaj, kiełkujące hiacynty i żonkile. Efekty tych działań znaleźć można w przedsionkach kościołów, salkach parafialnych, muzeach i galeriach, a nawet na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu. Głoszą wielkanocną radość, ale często także niosą konkretną pomoc.
Życie na skorupce
Jeśli ktoś chce poznać wielkanocne rękodzieło, wykonane rękami prawdziwych mistrzów, może odwiedzić wystawę „Pisanki i palmy wielkanocne” w Muzeum Etnograficznym – Oddziale Muzeum Narodowego we Wrocławiu przy ul. Traugutta 111–113. Ekspozycja potrwa do 6 kwietnia. W sobotę 1 kwietnia, tuż przed Niedzielą Palmową, od 10.00 do 16.00 odbędzie się w muzeum kiermasz wielkanocny ozdób świątecznych. W tym roku pojawi się jeszcze więcej stoisk – część z nich znajdzie się w budynku, część na zewnątrz.
– Prezentujemy dzieła ok. 50 twórców, głównie z Dolnego Śląska i Opolszczyzny: pisanki, palmy, kartki świąteczne, papierowe kwiaty, wykonane tradycyjnymi i współczesnymi technikami – mówi Agnieszka Szepetiuk-Barańska, kuratorka wystawy. – Wśród pisanek zobaczyć można prace wykonane różnymi technikami: najstarszą, czyli batikową, a także rytowniczą i aplikacyjną. Pokazujemy pisanki na motywach huculskich, suwalskich, opolskich, rzeszowskich czy też z dekoracjami w stylu petrykiwki (wywodzącym się z ukraińskiej miejscowości Petrykiwka, z charakterystycznymi motywami kwiatowymi, zwierzęcymi) oraz wzorami krymsko-tatarskimi, które zostały wpisane na Listę Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO. To wszystko dzięki współpracy z ludnością ukraińską, która po wybuchu wojny przyjechała do nas. Myślę, że ta współpraca ma dla nich także znaczenie terapeutyczne – dodaje.
Muzeum to dobre miejsce, by odkryć całe bogactwo tradycji zdobienia jaj – uniwersalnego symbolu życia. Można tu poznać różne sposoby ich malowania i oklejania (tkaninami, papierem, ale też np. rdzeniem sitowia), wydrapywania wzorów na zabarwionej wcześniej skorupce, a także zobaczyć dzieła w technice batikowej. W tej ostatniej jajo jest oczyszczane, np. spirytusem lub octem, następnie malowany jest na nim wzór z pomocą rozgrzanego wosku (współcześnie ułatwiają to specjalne pisaki napełniane woskiem), jajo jest barwione i suszone. Na końcu wosk należy roztopić. Po jego usunięciu pozostaje na skorupce określony wzór.
Agnieszka Szepetiuk-Barańska podkreśla, że wystawa organizowana jest przez wrocławskie Muzeum Etnograficzne od ponad 50 lat. – Jest dla nas okazją do poznania współczesnych technik zdobienia; to także doświadczenie badawcze, antropologiczne – mówi.
W tym roku na wystawie prezentowane są także kartki najznamienitszych polskich ilustratorów z lat 60. i 70. XX w., pochodzące z kolekcji prof. Pawła Banasia. Są to m.in. kartki Hanny Balickiej-Fribes, Antoniego Boratyńskiego, Wiesławy Grosset, Danuty Imielskiej-Gebethner, Marii Orłowskiej-Gabryś, Marii Uszackiej, Józefa Wilkonia czy Zdzisława Witwickiego. Zwiedzający zobaczą także obrazy z kolekcji sztuki nieprofesjonalnej wrocławskiego Muzeum Etnograficznego.
Na dworcu i na straganie
Od pewnego czasu za sprawą Stowarzyszenia od Serca „Faustynka” z Legnicy świąteczne klimaty goszczą raz po raz na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu – w Stacji Dialog Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, gdzie funkcjonują biuro PKwP, ale i kawiarnia dla podróżnych. Wydarzenie pod nazwą „Dolnośląskie Alleluja” – czyli otwarcie wystawy prac o tematyce wielkanocnej oraz kiermaszu – odbędzie się tu 5 kwietnia o 16.00. – Pokażemy prace dzieci z przedszkoli oraz szkół podstawowych, ale także dzieła dorosłych, w tym osób z niepełnosprawnościami. Pojawią się prace z Centrum Kultury w Polkowicach, warsztatów terapii zajęciowej, domów pomocy społecznej – opowiada Monika Skrobiewska, prezes stowarzyszenia. Dodaje, że w ramach kiermaszu będzie można również kupić pisanki i kartki wielkanocne z wizerunkami św. Jana Pawła II.
W wielu wrocławskich domach zobaczyć można charakterystyczne drewniane baranki – znak, że domownicy musieli gościć na którymś z kiermaszów organizowanych przez siostry elżbietanki. – Jedna z nas wykonuje je za pomocą piły do wycinania wzorów – wyjaśnia s. Maria Czepiel. – Baranki oraz wiele innych dekoracji wielkanocnych przygotowują zarówno siostry, jak i wolontariusze zaangażowani przy naszej jadłodajni dla ubogich i bezdomnych. Dochód przeznaczony jest na śniadanie wielkanocne dla osób potrzebujących wsparcia – dodaje. Elżbietańskie rękodzieło dostępne będzie jeszcze w Niedzielę Wielkanocną 2 kwietnia przy katedrze wrocławskiej.
Ozdoby „z misją” znaleźć można także m.in. w placówce Fundacji im. Brata Alberta przy ul. Smoczej we Wrocławiu. Wielkanocne dekoracje wykonywane są na WTZ przez osoby z niepełnosprawnościami. – Mamy stroiki, pisanki, wyroby ze szkła, ceramiki, drewna – mówi Anna Włodarczyk. Dla artystów z ul. Smoczej praca nad dekoracjami to zarazem terapia, sposób na rozwijanie nowych umiejętności, okazja do integracji.
W tym roku nie będzie tradycyjnego kiermaszu wielkanocnego, organizowanego przez Schronisko dla Bezdomnych Kobiet Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta we Wrocławiu, w związku z przeprowadzką placówki. Zapewne jednak już wkrótce pracownia plastyczna pod nowym adresem znów zacznie pracować.
Baba i palma
W Łukowicach Brzeskich 1 kwietnia o 15.00 rozpocznie się już 16. edycja Konkursu na Najpiękniejszą Palmę i Babę Wielkanocną Gminy Skarbimierz. Sołectwo Łukowice Brzeskie oraz Gminna Biblioteka Publiczna w Skarbimierzu zapraszają do Domu Ludowego uczestników konkursu, ale także wszystkich zainteresowanych barwnymi i pachnącymi wielkanocnymi atrybutami. Potrawy będzie można na miejscu skonsumować, a spotkaniu towarzyszyć będą występy artystyczne.
– Z powodu epidemii przez dwa lata nie organizowaliśmy „Palmy i Baby”, w ubiegłym roku natomiast konkurs odbył się w okrojonym wariancie (jury odwiedzało kolejne sołectwa). Teraz wracamy do pełnej wersji – opowiada Grażyna Burska, dyrektorka biblioteki w Skarbimierzu. – W Domu Ludowym w Łukowicach Brzeskich sołectwa z naszej gminy będą prezentować palmy i wypieki świąteczne. W spotkaniu wezmą udział również przedszkolaki.
W minionych edycjach wystawiane były także inne potrawy, nie tylko baby. Konkursowe stoły – ozdobione rzeżuchą, bukszpanem, tulipanami i prymulkami – cieszyły się wielkim zainteresowaniem gości.
– Dorośli uczestnicy to osoby z kół gospodyń wiejskich, różnych stowarzyszeń czy też z koła inicjatyw lokalnych. Tam, gdzie nie działają tego typu grupy, sołectwa są reprezentowane przez wybrane, niezrzeszone osoby, które chcą zaprezentować swoje umiejętności – wyjaśnia G. Burska. Dodaje, że koła gospodyń wiejskich cieszą się dużym zainteresowaniem. Są też bardzo kreatywne. Koło z Małujowic na przykład opracowało własną potrawę – zupę jakubową.
Organizatorzy cieszą się z zaangażowania dzieci. – Dorze, że wielkanocne tradycje są kontynuowane w kolejnych pokoleniach. W czasach, gdy wszystko można kupić gotowe w sklepie, są ludzie, którzy znajdują radość we własnoręcznym przygotowywaniu dekoracji i potraw – zauważa pani dyrektor. – Konkurs to zarazem przedświąteczne spotkanie integracyjne. Chętnie powitamy każdego gościa! •
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się