Przed Dworcem Głównym PKP we Wrocławiu stanęła wystawa "Gospodarka III Rzeszy”. Mówi o budowaniu kapitału niemieckich firm przed laty na krzywdzie, cierpieniu i niewolniczej pracy, także milionów Polaków.
Ekspozycja ukazuje jedno ze źródeł dzisiejszej niemieckiej potęgi gospodarczej. czyli infrastrukturę i technologie z czasów Wehrwirtschaft. To gospodarka wojenna, oparta na grabieży mienia i wyzysku ludności z państw podbitych przez Niemcy w czasie II wojny światowej.
Na niewolniczej i przymusowej pracy więźniów obozów korzystało w okresie istnienia III Rzeszy 90 proc. ówczesnych niemieckich firm. Te, które wzbogaciły się w czasie wojny, to m.in. Continental, BMW, Mercedes-Benz, Volkswagen, Siemens, Bayer, Dr. Oetker, Hugo Boss, Allianz, Lufthansa.
- Wybór pracowników przymusowych przebiegał podobnie do procesu niewolniczego. Organizowali tzw. targi niewolników. Niemcy przychodzili tam z zapotrzebowaniem na siłę roboczą. Dzielono ludzi na grupy, ustawiano przy szpalerach i Niemcy wybierali tych, którzy im odpowiadali - mówił podczas sesji poprzedzającej otwarcie wystawy dr Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN.
Dodał, że na terenie III Rzeszy funkcjonowało 5,5 tys. obozów pracy przymusowej, z czego kilkadziesiąt we Wrocławiu. Dopiero w 2000 r. RFN zmierzyła się z problemem bardziej generalnie. Wówczas wypłacono 10 mld marek robotnikom przymusowym, nie tylko Polakom. Na tę kwotę złożyły się wszystkie przedsiębiorstwa.
- Wypłata nastąpiła jednak po 55 latach i wielu ludzi nie dożyło tej chwili. Ostatecznie rekompensatę uzyskało 480 tys. osób. W Polsce wypłacono 3,5 mld zł. Nasz kraj był największym beneficjentem tego programu. Na rzecz gospodarki III Rzeszy pracowało aż 8 milionów pracowników przymusowych, z tego 3 milionów Polaków - mówił K. Dworaczek.
Niemiecka gospodarka była częścią ludobójczej machiny zmierzającej do stworzenia niemieckiej przestrzeni życiowej. Wystawa pokazuje, że zbudowana wówczas potęga niemieckich koncernów przetrwała wojnę i dziś stanowi podstawę niemieckiej gospodarki.
Ekspozycja jest prezentowana na placu przed wejściem do budynku dworca Wrocław Główny do 28 kwietnia. Została przygotowana w dwóch wersjach językowych - polskiej i angielskiej.