- Trzeba przeżyć to doświadczenie osobiście, ale też we wspólnocie - mówił w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa we Wrocławiu-Pawłowicach nowy biskup pomocniczy diecezji legnickiej. Przewodniczył tam Mszy św. po raz pierwszy po biskupich święceniach.
Spotkanie rozpoczęło się Godziną Miłosierdzia, prowadzoną przez wspólnotę Dom na Skale. Po Eucharystii jej członkowie zaprosili wszystkich do modlitwy uwielbienia.
Zdjęcia:
- Czy chcesz w twoim życiu doświadczać Bożego miłosierdzia? Czy chcesz, by twoje życie było pełne pokoju, przebaczenia, przebaczenia grzechów, pełne Ducha Świętego? - pytał bp Piotr. By tak się stało, zaznaczył, potrzeba osobistego spotkania z Chrystusem. Zachęcił do przyjrzenia się dwóm obrazom z liturgii II Niedzieli Wielkanocnej.
Pierwszy - z Ewangelii - ukazuje warunki, w których miłosierdzie Boga objawia się w sposób najpełniejszy. Najpierw widzimy zamkniętych w Wieczerniku, przestraszonych uczniów, do których przychodzi Chrystus i pokazuje im swoje rany. - To w tych ranach Jezusa jest źródło miłosierdzia Boga. Przez to, że apostołowie mogą je zobaczyć, przychodzi do nich Boża łaska, Boża obecność, miłość, przebaczenie i dar Ducha Świętego. To bardzo osobiste spotkanie - mówił.
Zwrócił uwagę na często przywoływane przez papieża Franciszka słowa "bliskość", "czułość" - przeciwieństwo znieczulenia. - Czułość dotyczy czucia, dotykania. Gdy Jezus przychodzi do uczniów, staje pośród nich, jest bardzo blisko każdego z nich - zauważył, wskazując zarazem na Tomasza. Nie miał tego doświadczenia, które pozostali apostołowie mieli. W naszych wspólnotach, napomknął biskup, bywa odwrotnie - jeden ma takie doświadczenie, inni nie.
Apostołowie wiedzą, co robić: przyprowadzają Tomasza, by zyskał takie osobiste doświadczenie, relację z Panem Zmartwychwstałym, a nie tylko wiedzę. - My nie mamy jako chrześcijanie być łatwowierni, ale mamy budować na osobistym doświadczeniu - podkreślał bp Wawrzynek. Tomasz dopiero po zyskaniu takiego doświadczenia wchodzi w pełni do wspólnoty z innymi. - To jest wspólnota, którą łączyło doświadczenie bliskości, dotknięcia Jezusa, tchnienia Ducha Świętego - wyjaśniał. - By doświadczyć miłosierdzia, trzeba osobiście przyjść, dotykać, trzeba wołać: "Jezu, ja potrzebuję spotkania, bliskości z Tobą", trzeba wychodzić do Niego, bo Pan przychodzi do ciebie.
Jako drugi wymiar doświadczenia miłosierdzia Pana wskazał doświadczenie wspólnoty. Przywołał obraz z Dziejów Apostolskich, ukazujący swoistą sielankę - wspólnotę ludzi, którzy trwali w jedności, z radością łamali chleb, wszystko mieli wspólne, cieszyli się życzliwością i napływem nowych współwyznawców. - To jest wspólnota Tomaszów, którzy dotknęli zmartwychwstałego Pana i dlatego potrafią tacy być. Oni nosili w sobie doświadczenie dotknięcia Jezusa, bliskości, czułości Jezusa. Miłosierdzie Boże objawia się we wspólnocie - gdy ludzie mogą popatrzyć na siebie i wiedzą, że ten drugi przeżywa to samo... To jest wspólnota, w której każdy doświadczył miłosierdzia Pana - tłumaczył biskup.
Potrzebne są, jak mówił, dwa kroki, by doświadczyć miłosierdzia Pana: pierwszy to osobiste przylgnięcie, dotknięcie Jezusa i pozwolenie, by Jezus dotykał mnie, czułość. Drugi krok to przeżywanie tego doświadczenia we wspólnocie, która na zewnątrz staje się narzędziem obiektywnego świadectwa, że miłosierny Pan jest pośród nas.