Członkowie scholi oraz Liturgicznej Służby Ołtarza, a także ich rodzice i rodzeństwo, przeżywali paschalny dzień skupienia w Sulistrowiczkach wraz z ks. Rafałem Michaelisem.
Rozpoczęli spotkanie Mszą św. w sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady. Po niej był czas na integrację. – Na co dzień schola śpiewa na chórze, ministranci służą przy ołtarzu. Teraz te dwie grupy młodych parafian, które na co dzień pomagają nam się modlić, mogły spotkać się i pobyć razem, zintegrować się, poczuć wspólnotą – mówi ks. Rafał Michaelis.
Podczas Eucharystii zwrócił uwagę na słowa Jezusa z Ostatniej Wieczerzy: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś?” – My też mamy za sobą wiele lat katechizacji, słuchania kazań, czytania słowa Bożego, a często praktykujemy wciąż pogański sposób patrzenia na Pana Boga – zauważył, nawiązując także do pogańskich kultów, które odbywały się na pobliskiej Ślęży. Dziś można tu zwracać się do Chrystusa.
– Mimo tylu lat odkrywania oblicza Pana Jezusa, który Siebie nam daje, patrzymy czasem na Niego, jak na bożka, z którym trzeba prowadzić „handel wymienny” – „coś za coś”. Pogański styl wyznawania wiary ustępować powinien na rzecz szczerej, prawdziwej relacji z Bogiem. O nią chodzi Panu Jezusowi – tłumaczył.
Nie wszyscy mogli w spotkaniu uczestniczyć, ponieważ część osób zdawała akurat egzamin lektorski we wrocławskim seminarium, ale w sumie w dniu skupienia uczestniczyła pokaźna grupa parafian – około 70 osób. Szczęśliwie tuż po Mszy św. deszcz przestał padać i pielgrzymi mogli pobyć razem na świeżym powietrzu, korzystając z piękna okolicy u stóp Ślęży.
Msza św. w Sulistrowiczkach. Archiwum prywatne Archiwum prywatne Archiwum prywatne