Nowy numer 17/2024 Archiwum

Czterej ojcowie Kościoła z katedry wrocławskiej znów staną obok siebie

Jeśli po wejściu do katedry nie zobaczysz dwóch charakterystycznych postaci - świętych Hieronima i Grzegorza Wielkiego - to znaczy, że już zaczęły się przygotowania do szczególnej wystawy w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Pozwoli m.in. zobaczyć razem figury wszystkich czterech ojców Kościoła, które stały niegdyś tuż przed prezbiterium.

W Muzeum Narodowym we Wrocławiu od 13 czerwca do 29 października trwać będzie wystawa "Barokowi herosi. Wrocławskie rzeźby Johanna Georga Urbansky’ego z lat 20. XVIII w.".

Zostaną na niej zaprezentowane dwa najwybitniejsze zespoły rzeźbiarskie tego artysty, powstające w latach 20. XVIII w.: prospekt organowy luterańskiego kościoła pw. św. Marii Magdaleny, który powstawał w latach 1720-1725, oraz figury czterech ojców Kościoła Zachodniego z katedry wrocławskiej.

Czterej ojcowie Kościoła z katedry wrocławskiej znów staną obok siebie   Św. Grzegorz Wielki. Agata Combik /Foto Gość

Przywołana będzie także inna znakomita barokowa realizacja Wrocławia (owoc pracy zbiorowej wielu artystów) - kaplica grobowa opata Hochberga przy kościele norbertanów św.św. Wincentego i Jakuba (1723-1727). Podczas przygotowań do wystawy w zbiorach Muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II odnaleziono głowę św. Anny - fragment rzeźby zdobiącej kiedyś kaplicę.

Kuratorami wystawy są Piotr Oszczanowski i Barbara Andruszkiewicz.

Jeśli chodzi o figury ojców Kościoła, dziś tylko dwie z nich - Grzegorza i Hieronima - zdobią katedrę. Wszystkie cztery figury w zawierusze końca II wojny światowej najprawdopodobniej ewakuowano do składnicy w Kamieńcu Ząbkowickim. Po wojnie zostały wywiezione do Warszawy, a w 1950 r. przekazano je do kościoła pw. św. Marcina Biskupa w Stężycy (który stracił całe swoje wyposażenie). Na przełomie lat 50. i 60. XX w. dwie rzeźby wróciły do Wrocławia, dwie pozostały w Stężycy.

- Brak dwóch spośród czterech figur to jedna z niezagojonych ran katedry wrocławskiej - mówi ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedralnej parafii. - Dodajmy, że jest to sytuacja trudna również dla mieszkańców Stężycy, gdzie po wojnie najpierw trafiły wszystkie cztery figury, a z czasem dwie powróciły do Wrocławia. To bardzo skomplikowana historia. Cieszymy się, że diecezja siedlecka, siedlecki biskup i proboszcz parafii w Stężycy zdecydowali się udostępnić figury na wystawę we Wrocławiu. To ważna chwila dla mieszkańców miasta, dla osób odwiedzających katedrę.

Ksiądz Cembrowicz podkreśla, że wystawa jest okazją, by zwrócić uwagę na autora rzeźb, znakomitego rzeźbiarza J.G. Urbansky’ego (ok. 1675−po 1738), a także na... samych ojców Kościoła. - W Kościele katolickim opieramy się na Piśmie Świętym i na Tradycji pisanej przez duże "T". Ojcowie Kościoła, ich nauczanie, ich dzieła mają dla nas wielkie znaczenie - mówi, zauważając, że sylwetki tych czterech świętych odnajdziemy w katedrze także na ołtarzu fundacji bp. Andreasa Jerina (gdy ołtarzowe skrzydła są zamknięte). Świętego Hieronima rozpoznać można po kapeluszu kardynalskim, a św. Grzegorza Wielkiego - po papieskiej tiarze.

Więcej wkrótce

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy