Zgromadzenie Sióstr św. Jadwigi świętowało we Wrocławiu piękne jubileusze: 65-lecie i 50-lecie życia zakonnego oraz 25-lecie profesji zakonnej. - Siostry mówią „tak” bezwarunkowej Bożej miłości. Często ich niewidzialna posługa jest dla nas ratunkiem. One nas wspierają - mówił bp Maciej Małyga.
Z okazji jubileuszy zakonnych uroczystą Mszę świętą w kaplicy sióstr jadwiżanek w domu prowincjalnym we Wrocławiu odprawił bp Maciej Małyga.
Zgromadzenie obchodziło 65-lecie życia zakonnego s. Ancilli Brzeńskiej i s. Krystyny Obary, 50-lecie życia zakonnego s. Felicji Kazimierowicz i s. Franciszki Kozłowskiej oraz 25-lecie profesji zakonnej s. Klary Ziembickiej.
Jubilatki podczas Eucharystii odnowiły swoje śluby zakonne.
- Wezwanie dzisiaj po imieniu w jakiś sposób odwzorowało to, co stało się kiedyś w sercu sióstr, gdy usłyszały wezwanie Jezusa. Te słowa przypomniały nam różne wielkie powołania, jakie spotykamy w dziejach historii zbawienia. „Oto jestem” - to zdanie, które wypowiedziały siostry, a które wygłosił Izajasz, doświadczając obecności Boga wypełniającej świątynię. Resztę swojego życia Izajasz chciał dawać tylko Bogu - nauczał bp Maciej Małyga.
Podkreślił, że dzisiaj Kościół raduje się z tego, że są wspaniali ludzie, którzy chcą swoje życie oddać Bogu.
- Chcemy podkreślić tę radość Kościoła. Cieszymy się tym bardziej, że siostry robią to w sposób piękny i wyjątkowy. Ta radość jest bardzo istotna. Niech ona pokonuje prawdę o naszych słabościach. Gdy ktoś oddaje swoje życie Bogu, to rośnie cały Kościół. I my urośliśmy przez to, że siostry swoje życie poświęciły Bogu. I z tego naprawdę powinniśmy umieć się cieszyć. Siostry mówią „tak” bezwarunkowej Bożej miłości. Często ich niewidzialna posługa jest dla nas ratunkiem. One nas wspierają - mówił bp Małyga.
Dziękował jubilatkom za ich nieustającą odpowiedź na wezwanie Pana Jezusa. Tłumaczył także, iż miłość Boga jest zazdrosna. Zazdrość rozumiemy przecież jako grzech, ale Pismo wskazuje zazdrość Boga w dobrym sensie. Bóg chce całego ludzkiego życia. Kiedy oddajemy mu wszystko, to zyskujemy więcej, niż sobie wyobrażaliśmy.
- Jest zdanie, które pasuje do sióstr, „życie konsekrowane jest o wiele trudniejsze niż myślisz, ale i o wiele piękniejsze niż myślisz”. Ofiara dla Boga przekracza nasze wyobrażenie. Miłość Boga w dobrym sensie jest zazdrosna. On chce wszystkiego i nie ma takiego drugiego, bo On jest jedyny - stwierdził biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.
Zaznaczył, że z wiary, czyli doświadczenia Boga i spotkania z Jego miłością rodzi się nasza miłość.
- Zgromadziła nas tutaj bliskość wobec sióstr, ale chcemy przez to spotkanie umocnić swoją wiarę, żeby bardziej kochać. Wierzę, żeby bardziej kochać. Kocham, bo uwierzyłem. Wielka jest tajemnica naszego powołania. Przypatrzcie się siostry waszemu powołaniu. Jest tam obecna wielkoduszności odpowiedź na miłość Boga. Prośmy o takich ludzi w Kościele - apelował kaznodzieja.