Nowy numer 38/2023 Archiwum

Czujny proboszcz zapobiegł oszustwu

Parafia w Bierutowie stała się celem złodziei, którzy chcieli zastosować metodę "na policjanta".

Było samo południe. Zadzwonił telefon parafialny. Wyświetlił się numer zastrzeżony Odebrał ks. Bartosz Mitkiewicz, proboszcz parafii pw. św. Józefa Oblubieńca NMP. W słuchawce przedstawił się policjant, podał numer odznaki i poinformował kapłana, że od ponad tygodnia trwa rozpracowywanie ukraińskiej grupy przestępczej – hakerów internetowych, którzy włamują się na konta bankowe.

Mężczyzna stwierdził, że parafia może być na celowniku szajki, a on, jako policjant, chce pomóc. Ksiądz Bartosz jednak szybko zorientował się, że to oszust.

– Gdy go zapytałem, czy wie, gdzie się dodzwonił, oznajmił, że do parafii „rzymskiej, katolickiej w Bieratowie”. Od razu zapaliła mi się czerwona lampka, choć już wcześniej po jego opowieści o hakerach zorientowałem się, że to jest grubymi nićmi szyte – mówi nam ks. Mitkiewicz.

Kiedy oznajmił przez telefon, że nagrywał rozmowę i przekaże ją prawdziwej policji, usłyszał tylko: „I chce pan za to medal?”. Rozmówca natychmiast się rozłączył.

Bierutowski proboszcz ostrzega przed tego typu metodami. Oszuści proszą o zalogowanie się na konto w celach jego zabezpieczenia. Wymyślają fikcyjne zagrożenie, a tak naprawdę wykradają dostęp i natychmiast przelewają sobie z niego pieniądze.

– Oni wiedzą, o której godzinie zadzwonić, jak poprowadzić rozmowę. Wabikiem jest samotność. Nabierają najszybciej ludzi starszych, także księży. Nasza nieostrożność może nas wiele kosztować – uczula ks. Bartosz. Oszuści przez telefon przeprowadzają przy nas nawet weryfikację własnej tożsamości. 

To myk, który ma uśpić naszą czujność i uspokoić, że słyszymy prawdziwego policjanta. – Nie realizujmy żadnych zleceń ani operacji na prośby telefoniczne. Najlepiej jak najszybciej skontaktować się osobno z policją i ze swoim bankiem, by zapytać, czy coś grozi naszym pieniądzom – tłumaczy kapłan.

On znał już metodę „na policjanta”, więc łatwiej mu było się zorientować. Zresztą złodzieje źle trafili, bo ks. Mitkiewicz w ramach pedagogiki na Papieskim Wydziale Teologicznym prowadzi zajęcia z manipulacji wobec seniorów.

– Tacy oszuści mają tak dobry sprzęt, że bardzo trudno ich namierzyć – opowiada. Podkreśla, że jeśli ktoś nie miał z tym do czynienia, trudno mu za pierwszym razem rozpoznać przestępstwo.


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast