Technikum Leśne w Miliczu świętowało swoje 60-lecie. Uroczystej Mszy świętej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF. To jedno z najlepszych techników na Dolnym Śląsku, a także jedna z 11 tego typu szkół w kraju.
Msza święta w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu była częścią obchodów jubileuszu. W technikum leśnym w Miliczu, które powstało w 1963 roku, uczy się 275 osób z różnych województw. Najwięcej podchodzi z Wielkopolski i Dolnego Śląska, ale zdarzają się chętni ze Szczecina, Warszawy czy Kołobrzegu. Przeważają chłopcy, choć w ostatnich latach liczba dziewcząt rośnie.
- Mamy technikum pięcioletnie na podbudowie szkoły podstawowej. Nasi uczniowie otrzymują wykształcenie ogólne, ale realizują także przedmioty zawodowe. W piątej klasie zdają egzamin zawodowy na technika leśnika oraz podchodzą do matury. Mając tytuł technika leśnika, mogą podjąć pracę w Lasach Państwowych lub w pokrewnych instytucjach współpracujących z lasami. Np. w biurach geodezji leśnej, czy urzędach, w których potrzebna jest specjalizacja leśna. Oczywiście mogą także pójść na studia - mówi Justyna Żarczyńska, dyrektorka Technikum Leśnego w Miliczu.
Szkoła ma szeroką ofertę edukacyjną i wachlarz zajęć pozalekcyjnych, które wspierają uczniowskie talenty.
- Zależy nam na tym, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Większość uczniów mieszka w internacie szkolnym. Funkcjonuje koło artystyczne, które np. organizuje wystawy. Działa koło sygnalistów myśliwskich. Tam młodzi uczą się pod okiem fachowca sygnałów myśliwskich. Mamy klub łucznictwa tradycyjnego, koło endomologiczne, wędkarskie oraz szeroki wachlarz zajęć sportowych - wymienia dyrektor Żarczyńska.
W czasie jubileuszowych uroczystości bp Jacek Kiciński poświęcił siłownię oraz edukacyjną izbę leśną.
W Polsce obecnie działa 11 szkół leśnych z tradycjami prowadzonych przez Ministra Klimatu i Środowiska. Milickie technikum to jedyna szkoła tego typu na Dolnym Śląsku i jedno z najlepszych techników w województwie.