Grób Wacława Jastrzębskiego został objęty akcją "Ocalamy" i wpisany do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski.
Podczas uroczystości na cmentarzu Świętej Rodziny na wrocławskim Sępolnie w obecności jego 93-letniej córki Jolanty władze województwa oraz przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej oddali hołd bohaterowi walk o niepodległość Polski.
- Udało nam się wydobyć z niepamięci podczas akcji "Ocalamy" ponad stu bohaterów polskiej przeszłości. Pamiętamy, przypominamy i będziemy pamiętać. Ten projekt funkcjonuje od 5 lat. Spotykaliśmy się na terenie całego Dolnego Śląska. Na małych i wielkich nekropoliach, na zadbanych i zapomnianych grobach. Te miejsca budzą wzruszenie. Sztafeta pokoleń trwa. Stoję przy grobie żołnierza Wacława Jastrzębskiego, którego sam Rydz-Śmigły, jeden z bohaterów polskiej niepodległości, wyróżnił w rozkazie dziennym - przemawiał Jarosław Kresa, wojewoda dolnośląski.
Przemysław Mandela z Instytut Pamięci Narodowej we Wrocławiu przedstawił krótki rys historyczny bohatera. Polacy w styczniu 1920 r. wyzwolili Łotwę spod sowieckiej okupacji. Wśród żołnierzy operacji "Zima" i uczestników zwycięskiej bitwy pod Dyneburgiem był rtm. Wacław Jastrzębski.
Karierę rozpoczął w 1915 roku. W 1919 r. służył w 1. Pułku Dragonów. Za walki na Łotwie został wyróżniony przez gen. Rydza-Śmigłego pochwałą w rozkazie dziennym. Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej pozostał w wojsku. Od 1922 roku był oficerem zawodowym w 18. Pułku Ułanów Pomorskich. Służył w Korpusie Ochrony Pogranicza. Mieszkał z żoną w Grudziądzu, gdzie ukończył Centralną Szkołę Kawalerii. Tam też na świat przyszła ich córka Jolanta. W 1939 r. Jastrzębski walczył w wojnie obronnej, dostał się do niemieckiej niewoli, którą opuścił w 1945 roku. Osiadł we Wrocławiu, gdzie zmarł w 1964 roku.
- Cieszę się, że środowisko patriotyczne Wrocławia pamięta o bohaterach, zwłaszcza o kawalerzystach o wybitnych zasługach dla państwa polskiego. Nadajemy nagrobkowi rotmistrza Jastrzębskiego odznaczenie "Ocalić od zapomnienia". Jego postać zasługuje na upamiętnienie. Miał wielkie zasługi bojowe, a jego kariera wojskowa wymaga jeszcze uszczegółowienia. Chcemy oddać mu cześć i będziemy jego sylwetkę przypominać, bo to wzór dla młodych ludzi. Rotmistrz pokazał, że niezależnie od formacji wojskowej warto poświęcać się dla Rzeczpospolitej - mówił płk rez. Marek Dragan, prezes stowarzyszenia Rodzina 14. Pułku Ułanów Jazłowieckich.
Grób Jastrzębskiego został wpisany do ewidencji grobów weteranów walk o Wolność i Niepodległość Polski. Państwo przez Instytut Pamięci Narodowej będzie sprawować nad nim opiekę.