Św. Augustyn odzyskał nos i pastorał, św. Hieronim – mały palec u lewej ręki. Najważniejsze jednak, że znów, jak przed laty, stanęli obok siebie, razem ze św. Grzegorzem i św. Ambrożym. Naprzeciw nich z zapałem muzykują anioły.
Kiedy wchodzimy do sali na II piętrze Muzeum Narodowego we Wrocławiu, z jednej strony widzimy sylwetki czterech ojców Kościoła Zachodniego, pochodzących z wrocławskiej katedry pw. św. Jana Chrzciciela, z drugiej – niebieskich muzykantów, którzy niegdyś grali na Bożą chwałę w kościele św. Marii Magdaleny we Wrocławiu. Oba zespoły rzeźb zostały wykonane przez jednego artystę, ale dla różnych wspólnot chrześcijańskich – dla katolików i luteran. Wpisywały się w swoistą rywalizację artystyczną pomiędzy nimi. Dziś stoją razem, a łączy je wspólna pieśń uwielbienia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.