Dolnośląska Biblioteka Publiczna otworzy niedługo swoją filię - Bibliotekę Słowiańską, skierowaną dla obcokrajowców mieszkających w województwie dolnośląskim. Z Ukrainy lada dzień przyjdzie prawie 2 tys. książek.
Pierwszy symboliczny krok został zrobiony. 22 czerwca nastąpiło przekazanie książek przez Wolodymyra Tiurina, dyrektora Administracji Dniepropietrowskiej Rady Obwodowej, na ręce członka Zarządu Województwa Dolnośląskiego Krzysztofa Maja.
Otwarcie Biblioteki Słowiańskiej zaplanowano na przełom września i października. Znajdować się ona będzie na razie w Bibliotece Romańskiej, a w miarę zwiększania księgozbioru ma mieć osobną siedzibę.
Najmocniej w akcję gromadzenia książek z kręgu kultury słowiańskiej zaangażowała się Ukraina. Około 500 placówek z Obwodu Kirowohradzkiego zebrało ponad 1500 woluminów, które już jadą do Wrocławia.
- Nieustannie będziemy wspierać budowanie dobrych relacji z Ukraińcami. Pora zakończyć etap budowania mostów, teraz czas na zasypywanie rowów. Wspólna inicjatywa łączenia bibliotek polskich z ukraińskimi to właśnie zasypywanie rowów. Na książkach można zbudować trwałą przyjaźń. Bo słowo ma ogromne znaczenie, szczególnie w języku ojczystym. Teraz ułatwiamy dojście do tego słowa mieszkańcom Wrocławia, którzy przybyli z Ukrainy - mówi K. Maj.
Pracownicy Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej przekazują, że Ukraińcy przychodzą i dopytują się o ukraińskie książki. Placówka dolnośląska zdobywa je różnymi sposobami - od Biblioteki Narodowej, w darach i od mieszkańców Wrocławia.
- Dziękuję polskiemu narodowi za wsparcie dla naszego kraju. Widzimy, że społeczność ukraińska we Wrocławiu interesuje się kulturą i literaturą ukraińską. Także Polacy są nią zainteresowani. Przekazanie książek to pierwszy krok do większej współpracy między naszymi regionami. Myślę, że to dopiero początek. Będziemy wzbogacać bibliotekę wojewódzką nowymi i starszymi książkami, klasycznymi i współczesnymi - zapowiedział W. Tiurin.