W kościele rektoralnym pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu wspólnoty funkcjonujące w Centrum Duszpasterskim Archidiecezji Wrocławskiej obchodziły odpust.
Mszy świętej przewodniczył ks. dr hab. Dominik Ostrowski, prorektor Papieskiego Wydziału Teologicznego.
- Dzisiaj modlimy się za wspólnotę Kościoła. To jedyna świątynia we Wrocławiu poświęcona apostołom Piotrowi i Pawłowi. Nasze modlitwy biegną ku papieżowi Franciszkowi i kolegium biskupów. Chcemy ich wspierać. Modlimy się tutaj jako wspólnoty wokół naszego diecezjalnego centrum duszpasterskiego - mówił ks. Mariusz Sobkowiak, rektor kościoła.
- Kiedyś kryzysowałem. Ludzie przechodzą kryzysy, mają wątpliwości z różnych powodów. Takie żniżki formy pojawiają się w życiu. I zadajemy sobie pytania: czy to wszystko prawda? Czy ta Ewangelia, Kościół to rzeczywiście fakt i doświadczenie, czy kolejna piękna opowieść, legenda i marzenia? Wchodząc w doświadczenie zwątpienia, doszedłem do takiego punktu, w którym nawet św. Paweł mnie nie przekonywał. Wielu mądrych przecież już było - mówił ks. Dominik Ostrowski w homilii.
Analizując życie św. Piotra, stwierdził, że ten człowiek jest jego ostatnią szansą.
- Jak wiemy z Ewangelii, był słaby, nie był mądry, nie był niezwykle inteligentny, a nawet nie był wielkoduszny. Dla mnie stanowił nieporuszoną skałę, która stała się dowodem, że Jezus zmartwychwstał i żyje. Ten człowiek ewangelicznego zaparcia się, ucieczki i zdrady spotyka mimo wszystko Jezusa i oddaje swoje życie w męczeńskiej śmierci, świadcząc o Chrystusowej miłości. Oddał swoje życie w niewzruszonym przekonaniu, że Jezus żyje i zmartwychwstał - stwierdził ks. Ostrowski.
Jak dodał, kiedy piękne teologie i koncepcje zaczynają zawodzić, z pomocą przychodzi właśnie św. Piotr.
- Kiedy czytamy z kolei listy św. Pawła, widzimy niezwykłą erudycję i mądrość. To drugie doświadczenie, które teraz mi towarzyszy. Św. Paweł jest przy mnie jako ta osoba, która w dzisiejszym świecie, pełnym dyskusji, pełnym filozoficznych odrzuceń Boga i teorii przeczących Bożej miłości, pokazuje, że nawet najtęższe umysły, największe intelekty oddają pokłon Bogu. Św. Paweł to warowny szaniec dla osób, które mówią, że chrześcijaństwo jest dla prostaczków, którzy nie rozumieją świata - opowiadał kaznodzieja.
Ci dwaj apostołowie zapraszają do drogi doświadczenia swojej słabości oraz ćwiczenia swojego nawrócenia i miłości. Obaj przeżyli wstrząs, by miłość, którą w sobie mieli, dobrze się ukierunkowała.
- Bóg posyła dwóch prostych, ale pełnych mocy apostołów. I pyta: jakie jest moje miejsce w twoim sercu? - mówił prorektor PWT.