W katedrze wrocławskiej bp Jacek Kiciński przewodniczył Mszy św. wpisującej się w święto Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji.
Bogu dziękuję, że mogę z wami być, modlić się za was i dziękować za waszą służbę, która staje się posługą dla drugiego człowieka, prosić o łaski i przede wszystkim o to, by wasza służba była bezpieczna - mówił do kontrterrorystów bp Jacek. Wyraził też radość, że świętowanie SPKP rozpoczęła Eucharystia. - Pan Bóg nieustannie w naszym życiu pokazuje, że się o nas troszczy, że się nami opiekuje. Dlaczego? Bo Bóg jest wierny - przypomniał.
Nawiązując do liturgii słowa, podkreślił, że Bóg nas kocha. Przytoczył historię zaczerpniętą z pierwszego czytania. Podkreślił, że jesteśmy świadkami zatrzymania się w wędrówce Jakuba zmierzającego do Charanu, w rodzinne strony, aby znaleźć żonę. W czasie snu objawił się Bóg. Wyrazem troskliwości Boga jest drabina z ziemi do nieba. Na niej są aniołowie. - Miejsce snu Jakuba to miejsce, w którym Bóg czuwa - dodał. Tłumaczył też symbolikę drzewa migdałowego, które na zimę nie zamiera, a na wiosnę jako pierwsze rozkwita i owocuje. - Człowiek zatrzymuje się w miejscu, w którym Bóg czuwa, Bóg jest obecny i daje znać o sobie. Dlatego, gdy Jakub się zbudził, postanowił uczynić to miejsce świętym i nazwał je Bethel - dom Boga.
Biskup Kiciński zwrócił uwagę na głęboką wymowę tego wydarzenia. - Ludzkie życie to pielgrzymka do różnych miejsc. Czasem zatrzymujemy się w drodze i w miejscach zatrzymania działa Bóg. I Bóg dziś mówi: "Czuwam nad wami i tworzę nad wami dom, w którym możecie czuć się bezpiecznie" - zauważył. Podkreślił, że nie ma w życiu sytuacji, w których nie ma Boga, i nawet gdy zdarzają się najbardziej dramatyczne, Bóg po czasie wyjaśnia. - Nie wszystko od razu zrozumiemy, ale słowo nam pokazuje, ze w naszej wędrówce życiowej Bóg czuwa, troszczy się i tworzy dla nas dom.
Następnie nawiązał do odczytanego fragmentu Ewangelii, w którym opisane zostały dwie sytuacje, z ludzkiego punktu widzenia beznadziejne - śmierć córki przełożonego synagogi i kobieta od 12 lat cierpiąca na krwotok. - Światłem w ciemności jest wiara Jaira i wiara tej kobiety. Bóg wskazuje, że wiara potrafi dokonywać cudów. Czasem ludzkie myślenie zawodzi. Możemy mieć swoje plany i pewnie w waszej służbie też tak jest. Myślę, że i w waszym życiu zdarzyło się wiele porażek, ale gdy człowiek dobrze je przepracuje i wyciągnie wnioski, nabywa mądrości. A mądrość to przepracowana przez życie wiedza oświecona łaską wiary. Mówimy czasem - intuicja, wyczucie, a może to Duch Święty? Gdy zawodzi ludzkie myślenie, jest Ktoś, kto nad nami czuwa.
Wrocławski biskup pomocniczy zauważył jeszcze jedną zależność - że poza planem działania potrzebna jest współpraca, by osiągnąć sukces. Wyjaśniał, że Bóg do tego, by zadziały się cuda, potrzebuje odpowiedzi człowieka. Pan Bóg potrzebuje zaangażowania z naszej strony.
- Wy, drodzy funkcjonariusze, jesteście przedłużeniem Bożej obecności na ziemi. Jesteście tymi, którzy czuwają, którzy troszczą się o życie ludzkie. To jest wasze zadanie i za to wam dziś dziękuję. Macie za sobą wiele nieprzespanych nocy, stresów, sytuacji zagrożenia życia. Wszystko po to, by inni mogli bezpiecznie spać. Ale w tym wszystkim ważne jest, by zatroszczyć się także o siebie - nie tylko o sprawy zewnętrzne, ale też o sferę ducha. W wielu momentach wasze życie jest narażone na niebezpieczeństwo, czasem zdarza się, że ktoś ginie na służbie. Nie są to łatwe momenty. Zawsze powinniście być gotowi na spotkanie z Bogiem, które kiedyś nastąpi. Bóg nas uczy wierności - jeśli człowiek jest wierny Bogu, zawsze będzie wierny ludziom, tym, do których jest posłany - tłumaczył.
Zachęcał, by funkcjonariusze postawili sobie pytanie, czy czuwając nad innymi, nad ich bezpieczeństwem, czuwają również nad swoim sercem i nad sercami bliskich? - Prośmy, by Bóg dotykał naszych serc. Każdy z nas na swój sposób cierpi na krwotok, bo każdy z nas ma problemy. Dzisiaj przychodzimy do Jezusa jak Jair i prosimy, by uczynił coś w naszym życiu - zaznaczył. Warunkiem jest, by wyciągnąć rękę jak chora kobieta i z wiarą dotknąć się szaty Jezusa.
Posłuchaj całej homilii: