Grupie z Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży towarzyszy na ŚDM bp Maciej Małyga. Młodzi mają okazję modlić się z nim i rozmawiać, a także wspólnie rozważać słowo Boże. A jakie są jego przemyślenia po pierwszych dniach w Portugalii?
Członkowie tej grupy zatrzymali się w niewielkiej miejscowości Ameal w pobliżu Coimbry.
– To bardzo radosny czas. Mieszkańcy tej wsi goszczą nas z wielką serdecznością. Cieszymy się, że jest tam spora grupka portugalskiej młodzieży. Oni dla nas wiele robią, a my po cichu liczymy na to, że dla nich będzie to też dobre doświadczenie Kościoła. Wymieniamy się nawzajem różnymi darami – mówi bp Maciej Małyga. – Na pewno możemy od nich zaczerpnąć gościnność, otwartość na drugiego człowieka, poświęcenie. My dla nich jesteśmy może jakimś zaproszeniem do wspólnej modlitwy, Mszy św. Zadbaliśmy o zaproszenie ich do udziału wraz z nami w codziennej Eucharystii. W naszej grupie staramy się w miarę możliwości modlić się także na przykład Koronką do Miłosierdzia Bożego, rozważać wspólnie słowo Boże. Za chwilę kilka grup naszej diecezji zgromadzi się razem na dzieleniu słowem Bożym. To spotkanie na pewno jest okazją do pogłębiania życia duchowego. To dobry, piękny czas. Towarzyszy nam hasło tegorocznych ŚDM – o Maryi, która „poszła z pośpiechem”.
– Kolejnego dnia planowane jest spotkanie wszystkich grup rozproszonych po diecezji, która nas gości; spodziewanych jest ok. 25 tysięcy ludzi. My też jako diecezja postaramy się razem spotkać – dodaje.
Archiwum prywatne– Ksiądz biskup towarzyszy nam przez cały dzień, biorąc udział we wszystkich wydarzeniach, począwszy od porannej Mszy św., której przewodniczy – mówi ks. Mariusz Sobkowiak. – To jest też okazja do wielu rozmów z młodymi ludźmi. Mają sporo pytań, tematów, które chcieliby poruszyć, wątpliwości.
– Co mnie dotychczas najbardziej poruszyło? Empatia ludzi, dobro bijące od nich – mówi wrocławianka Marysia, po raz pierwszy uczestnicząca w Światowych Dniach Młodzieży. Wspomina o gościnie w rodzinach, o zwiedzaniu Coimbry i innych miejscowości, o wielu spotkaniach. – Jest tu dużo Hiszpanów, osób z Ameryki Południowej, Włochów, osób obdarzonych sporym temperamentem.
Archiwum prywatne– Poznaję nowych ludzi, inną kulturę. Wszyscy są tu bardzo życzliwi. Najczęściej możemy się porozumieć po angielsku. Podobają mi się miejsca, które zwiedzamy – opowiada Bruno z parafii pw. Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu-Ołtaszynie.
Ks. Mariusz dodaje, że w czasie ŚDM ważne są i działania wewnątrz poszczególnych grup, tworzących takie małe wspólnoty, i inicjatywy podejmowane w szerszym wymiarze. – Staramy się działać w ramach naszej archidiecezji wrocławskiej, gromadząc się z księdzem biskupem np. na rozważanie słowa Bożego, a także w wymiarze Kościoła powszechnego, spotykając się z grupami z innych krajów. Dziś rozważamy Ewangelię o sianiu ziarna Słowa – mówi. – Zastanawiamy się, jak ono w nas działa, nas przemienia, jaką jesteśmy glebą, jaki plon możemy przynieść dla świata, Kościoła jako młodzi ludzie – też w kontekście ŚDM.
Archiwum prywatne Archiwum prywatne Archiwum prywatne Archiwum prywatne Archiwum prywatne