Odpust ku czci św. Filomeny w Gniechowicach przyciągnął pielgrzymów z różnych miast.
Mszy św. odpustowej 5 sierpnia przewodniczył ks. Mariusz Sajdak. W homilii ks. Aleksander Radecki zwrócił uwagę na współczesne, najbardziej palące problemy wiary chrześcijańskiej, patrząc przez pryzmat życia św. Filomeny. – Obchodzimy jej imieniny w jedynej w Polsce parafii św. Filomeny. Podziękujmy za łaski i przedstawmy nasze prośby, zabiegając o jej wstawiennictwo i orędownictwo. A przybywa do niej wielu czcicieli, m.in. z Obornik Śląskich, Tarnowa, Olkusza, Raciborza, Katowic czy Raciborza – wymieniał ks. Jarosław Wawak, proboszcz i kustosz sanktuarium.
W dzień imienin parafii ks. Radecki złożył wiernym życzenia: – Mam powiedzieć: „Zdrówka, zdrówka, samych pogodnych dni, wszystkiego najlepszego i dużo pieniędzy”? Nie, nie oczekujcie tego ode mnie. Święci wołają o świętość! Jak się to robi? Miłość Boga i miłość bliźniego nieustanne powtarzane. Tak zdefiniował świętość o. Maksymilian Kolbe – tłumaczył kapłan.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się