W domu prowincjalnym sióstr Maryi Niepokalanej przy ul. Kominka we Wrocławiu trzy zakonnice świętowały złote jubileusze.
Uroczystej Mszy św. w kaplicy domu prowincjalnego przewodniczył bp Tadeusz Lityński, ordynariusz zielonogórsko-gorzowski.
Złote jubilatki to:
GALERIA ZDJĘĆ:
W homilii biskup wspominał, że ma sentyment do zgromadzenia sióstr marianek. Najdłużej bowiem pracował właśnie z nimi - 7 lat pod jednym dachem w Gorzowie Wielkopolskim.
- Wspólna modlitwa w kaplicy domowej, w kościele parafialnym, wspólne przeżywanie świąt, spotkania, rozmowy. To wszystko odcisnęło bardzo piękne piętno na moim życiu. I za to siostrom mariankom dziękuję. Że miały wyrozumiałość dla księdza, a czasami ten ksiądz potrafił być dokuczliwy. Na sumie w niedzielę pozwalałem sobie trochę więcej wody używać, idąc obok sióstr. Wywoływało to u sióstr uśmiech i radość - opowiadał bp Lityński.
Przyjechał na jubileusz sióstr do Wrocławia, żeby wyrazić osobistą wdzięczność, ale i diecezjalną, zwłaszcza, że diecezja zielonogórsko-gorzowska również obchodzi 50-lecie istnienia.
- Dzisiaj dziękujemy za dar życia i powołania naszych jubilatek. Obdarowane zostały powołaniem zakonnym w konkretnym zgromadzeniu, by dzielić się miłością z tymi, którzy Bożej i ludzkiej miłości zostali pozbawieni. A celem zgromadzenia jest opieka nad ubogimi kobietami, ale także starszymi, chorymi, bezdomnymi oraz nad młodzieżą - wymieniał biskup zielonogórsko-gorzowski.
Podkreślił, że życie zakonne jest nie dla własnej wygody, nie da przyjemności, samozadowolenia, ale by stać się przedłużeniem Jezusowej miłości na wzór Niepokalanej.
- Dzisiejsze słowo Boże zwraca uwagę wiernych na objawienie Boże. Bóg objawiał się na różne sposoby, zawsze okazywał to z miłością. Eliasz spodziewał się spotkać Boga w czymś spektakularnym, adekwatnym do wielkości Boga. Bóg nas zaskakuje, mimo że z upływem lat wydaje nam się, że poznaliśmy Go, trochę książek przeczytaliśmy. On pokazuje, że Jego miłość może nas ciągle zaskoczyć - mówił bp Lityński.
- Zapewne każda z was, drogie jubilatki, mogłaby dać świadectwo przemieniającej miłości Boga. Bo do świata nie wystarczy wyjść z pomocą humanitarną, ale z sercem, które samo spotkało się z miłością Boga - stwierdził kaznodzieja.
Dziękował nie tylko za różnorodną posługę dla zgromadzenia i Kościoła, ale za to, że siostry są wierne każdego dnia modlitwie zakonnej, Eucharystii, osobistej adoracji. Wypełniają przestrzeń serca obecnością Boga.
- Świat was potrzebuje jako świadków. Potrzebuje waszego uśmiechu, postawy życzliwości i oddania na wzór Niepokalanej. To ogromny głód tego świata, który Bóg pragnie przez was zaspokoić, wypełnić. Tę misję kontynuujcie. Świat, patrząc dziś na wasze życie, odnajduje Boga - podkreślał bp Lityński.
- Kiedy się świętuje jubileusz, wszelkie trudności idą w zapomnienie i zostaje tylko radość. Niech Jezus Zbawiciel będzie w centrum waszego życia. To czas powrotu do waszej pierwszej miłości. Niech wasze życie zakonne będzie pielgrzymką wiary. Oblubieniec był i jest nadal nowością waszego życia, pokonującą bóle, dźwigającą cierpienie. Nowością, która uzdalnia do podejmowania wyzwań - mówił bp Tadeusz.